f l y f i s h i n g . p l 2024.05.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: A teraz niech SF i pan D. pocałują misia w d... czyli.... Autor: zeralda. Czas 2024-05-17 10:03:35.


poprzednia wiadomosc Odp: Czy ryby są wrogiem wędkarzy?? : : nadesłane przez Paweł P-wy (postów: 1328) dnia 2017-03-26 22:09:35 z *.net.pulawy.pl
  Arek , ja się dziwię szczerze mówiąc. Ktoś kto odwiedza rzeki południowe doskonale wie ze cały ściek z miejscowości turystycznych do nich trafia na potęgę i szerokim strumieniem .Śpiochów po białym Dunajcu w domu się trzymać nie daje bo walą uperfumowanym gównem płynącym z Zakopanego a dalej to tylko dokładka szamba , burzówki z miasteczek i pobliskich zakładów i tak do ujścia Dunajca do Wisły. Rury z szamba prosto do każdej rzeki . Przecież wędkarze to widzą i zabierają do zjedzenia..Jak można to zjadać ?????

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czy ryby są wrogiem wędkarzy?? [0] 27.03 19:10
 
Widac da sie. Za komuny byl u mnie tzw. "Sciek". Rura na chama, kondony, makaron-wsio tam szlo bez oczyszczania. Ale jakie ryby byly, ciezko sie bylo dopchac; jak w Norwegii na ciagu. I wszystko brali. Sie wymoczy w mleku, occie..
Raz mleczarnia zatrula wode-wszystko padlo. Ludzie w wodzie stali z koszami, wiadrami i brali jak szlo. Nawet nie wiedzieli czym zatrute bo to byla za komucha tajemnica panstwowa kto nasral.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus