|
Wszyscy q..a wielcy humaniści, nikt nie wali w łeb. Ale niech no tylko wyleci jętka majowa, niech no się zjadą na
oddalone tylko o setkę km pomorskie rzeczki, to popłynie krew. Bo to nie moja woda, bo ja to w zasadzie spinning,
teraz tylko na muchę, to biorę 35 cm. Takie i inne durne tłumaczenia słyszę i obserwuję co roku. Pewien koleś
twierdził, że on No Kill ,dopóki się nie poruszył na jego plecach! Słabo go karatował. No cóż Shaolin wszakże nie
tak blisko...
|