Witam,
Nie chcę wywoływać kolejnej niepotrzebnej dyskusji odnośnie metody żyłkowej, prosiłbym więc
jedynie o merytoryczne odniesienie się do tematu.
Czy regulaminowa długość przyponu nie przekraczająca dwóch długości wędki dotyczy wszystkich
wód czy tylko tych na których jedyną dopuszczoną metodą połowu jest sztuczna mucha?

To już wyjaśniono - tylko na wodach gdzie dopuszczona jest metoda sztuczna mucha , jak jest
dopuszczona przynęta sztuczna czy roślinna - można łowić na bata z żyłką czy popularną tenkare
która nie ma kołowrotka i nic nikomu do tego. Szkoda że regulamin nie pisze co to jest sztuczna
mucha, jak była definicja w poprzednim regulaminie to komu to przeszkadzało ?

Tam nie ma problemu z metodami łowienia hehe. Trzeba popatrzeć dłużej żeby to zobaczyć. Zakazy
są dla małej grupy reszta i tak ma to w d...pie.

4. Metoda muchowa
4.1. Łowienie ryb metoda muchową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną w ręku, wyposażoną w
kołowrotek o szpuli ruchomej i sznur muchowy, zakończony nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze
sztuczną przynętą – przy czym każdy haczyk nie może posiadać więcej niż dwa ostrza, rozstawione w taki
sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm.
Inne linki niż sznur muchowy w tej metodzie mogą być stosowane wyłącznie do wiązania przyponów, których
długość nie może przekraczać dwukrotnej długości używanego wędziska oraz jako podkład pod sznur
muchowy. Na wędce muchowej nie wolno stosować dodatkowego, zewnętrznego obciążenia linki i przyponu
oraz zakazuje się stosowania kuli wodnej i innych zastępujących ją przedmiotów.

Przy metodzie muchowej chyba zapis jest jasny.

Gdy któryś z elementów nie będzie spełniał warunków

1. Wędka
Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do
którego przymocowana jest linka zakończona:
a/ jednym haczykiem z przynętą, albo
b/ w metodzie muchowej, nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą, przy czym każdy
haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód
koła o średnicy 30 mm

definicji wędki (zestawu) muchowego możesz łowić tam gdzie nie jest dozwolona "wyłącznie sztuczna mucha".

Łowiąc wedziskiem muchowym wyposażonym w taki kołowrotek, sznur, przypon i mając na nim "pałeczkę
tyrolską" (kule wodną, oliwkę, koszyk zanetowy, czy cokolwiek obciążającego swój zestaw plus muchę łamiesz
niestety głupi przepis RAPR nie tylko na wodzie "górskiej".
Gdy na spinning założysz to samo to problema nieeet.

Tak to niestety hula w kraju gdzie nie ma ryb za to przepisow, zakazów, ograniczeń i niejasności co nie miara.

Ja to mam w dupie, wiążę przypon jaki mi wygodnie, ale dwukrotna długość wędki to już jednak niewygodne jest.... nawet na wędkę 2,1 m, przypon 4,2 m to paranoja, że ryba zobaczy linkę i ucieknie z krzykiem do lasu

Krzysiek.
Nie chodzi o "uciekanie". Może ktoś chciałby sobie polowic na tzw. tenkarę czyli bez kołowrotka na jakimś
małym ciurku. I co? Jesteśmy jak zwykle w "czarnej dupie" są tzw. światem. Choć zawodnicy ...

A co komu szkodzi jakiś anarchista w krzakach z tenkarą w łapie?

A co komu szkodzi jakiś anarchista w krzakach z tenkarą w łapie?


Była odpowiedź na temat - teraz będziecie bić piane na 160 postów ? po co ? pisać nie na temat.

Dobra Sławo, masz rację, sorry. Już nie będę.

dotyczy zestawu nie wody-czylui wszendzie

Sławno dzięki za odpowiedź, też tak uważam, tylko jak widać
interpretację są różne.
Wg mnie żyłka nie przekraczajaca dwóch długości kija na wodach
muchowych, tutaj nie ma dyskusji.
A na wodach gdzie dopuszczone są przynęty sztuczne i roślinne bez
ograniczenia jeśli chodzi o długość przyponu, przy czym jeśli
przekroczysz 2xdł wędki nie jest to już metoda muchowa i
zastosowanie na zapis mówiący o zakazie zabierania
łososiowatych i lipieni złowonych metodą inną niż muchowa lub
spiningowa.
Dobrze rozumiem?

Sławno dzięki za odpowiedź, też tak uważam, tylko jak widać
interpretację są różne.
Wg mnie żyłka nie przekraczajaca dwóch długości kija na wodach
muchowych, tutaj nie ma dyskusji.
A na wodach gdzie dopuszczone są przynęty sztuczne i roślinne bez
ograniczenia jeśli chodzi o długość przyponu, przy czym jeśli
przekroczysz 2xdł wędki nie jest to już metoda muchowa i
zastosowanie na zapis mówiący o zakazie zabierania
łososiowatych i lipieni złowonych metodą inną niż muchowa lub
spiningowa.
Dobrze rozumiem?

Jeżeli to jest cały regulamin na tej stronie i tu informator
http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/55863/67/informator_wod_krainy_pstraga_i_lipienia_od_10
12012_r

To jakoś nie znalazłem odniesienia (jak było kiedyś) że ryby łososiowate złowione inną metodą niż
muchowa maja być wypuszczone. Jeśli ktoś coś znajdzie to proszę o link - ja teraz nie mam czasu na
szukanie w necie.

Dla wód Okręgu Nowy Sącz jest taki zapis

Nie wiem czy screen wszedł.
§1
Pkt 1)
Ust. IV
Pkt 1)
Zakaz zabierania złowionych ryb łososiowatych i lipieni inną
metodą niz muchowa lub spiningowa

Chodzi mi jednak tylko o możliwość wędkowania w ten sposób bo
ryb tak czy inaczej nie biorę.

Jeszcze raz. Krótko wiec.

Zestaw teraz określa metodę która łowisz- nie przynęta!

Jeżeli łowisz na sztuczna muchę (przynęta-przyneta sztuczna) na wędkę która ma więcej niż 30cm do którego
jest zamocowana linka a na niej mucha to przynęta jest przynęta sztuczną (metoda spinningowa).

Sztuczna mucha wg zapisu z Łowiska Specjalnego OS San to:

.... much skonstruowanych na pojedynczym, bezzadziorowym lub pozbawionym zadziora haczyku. Zasada
pojedynczego haczyka dotyczy przynęt mniejszych niż 15 cm - przynęty większe niż 15 cm można zbroić
maksymalnie dwoma pojedyńczymi haczykami.

Nie ma teraz rzeczywiście definicji "sztucznej muchy" a jedynie sztuczna przynęta.
Co teraz można powiesić na końcu twojego zestawu muchowego, spinningowego to sam sobie dopowiedz.

Jeżeli nie założysz któregokolwiek elementu z zestawu muchowego (kołowrotek od szpuli ruchomej, sznur) to
nie łowisz metoda muchową a spinningową.

Oczywiście zasady wędkowania dostajesz przy wykupie zezwoleń i w nich są (mogą być, powinny) dodatkowe
ograniczenia z którymi musisz się zapoznać łowiąc u różnych użytkowników wód.

Jeżeli nie założysz któregokolwiek elementu z zestawu muchowego (kołowrotek od szpuli ruchomej, sznur) i przyponu, którego długość przekraczać będzie dwukrotną długość wędziska, to nie łowisz metoda muchową a spinningową.


Spinningową, ale pod warunkiem, że łowisz na jedną muchę.

Znów RAPR: 2.1.Łowienie ryb metodą spinningową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną wręku, z linką zakończoną jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki.

Jeżeli łowisz przy użyciu przyponu o długości powyżej dwóch długości wędziska i jednoczesnie stosujesz dwie muchy to łamiesz RAPR.

Zgadza się.
Jeżeli łowisz na przynęty naturalne tez możesz mieć jeden haczyk.

Ogólnie nie ma teraz definicji sztucznej muchy (Sławo o tym wspomniał i ja nie znalazłem) wiec dozwolona
metoda muchowa na niektórych łowiskach (np. OS San) jest jedynym wymogiem tego łowiska. Czyli:
- kij (30cm+),
- młynek o szpuli ruchomej (mutliplikator pewnie też),
- sznur muchowy zakończony nie więcej niż dwoma haczykami ze sztuczna przynętą na każdym.

Co powiesimy na haczyku, to już nasza wyobraźnia jeżeli regulamin łowiska nie precyzuje.
Szkoda tylko że nawet tak dobry i sprawnie działający Okręg jakim jest PZW Krosno nie wprowadził definicji
"sztucznej muchy" choć taka nazwa jest wymieniana z zasadach wędkowania jak i wykazie wód górskich
Okręgu z zezwoleniu.
Podobnie ma sie sprawa "sznura muchowego". Gdy kupisz w sklepie coś co będzie mialo naklejkę z napisem
"sznur muchowy" jesteś teoretycznie czysty. W Sądzie pewnie niejeden wygrałby sprawę w razie tych
niejasności.

Coraz prostsze łowienie na naszych wodach się ... wydaje.
Po co te "agonalne konwulsje" PZW skoro ryb i tak brak w większości wód.

W metodzie muchowej 2 dł na każdej wodzie, jak zrobisz dłuższy można uznać za metodę spinningową ale wtedy tylko jedna przynęta sztuczna.