|
Trybunału nie organizuję, określam tylko pojęcia.
Kolektywny umysł bardzo łatwo rozpoznać po kilku prostych cechach:
- cechuje go ignorancja
- bazuje na społecznym dowodzie słuszności
- zapętla się i przypomina ksero na którym usiadł ktoś dupą i zasnął, podczas gdy toner jest na wykończeniu - coraz mniej wyraźnie widać "po co i dlaczego", ale "klepanie" trwa w najlepsze
- jest zadowolony z siebie i czuje się bezpieczny w stadzie, nawet wtedy, gdy robi coś niemoralnego wraz z innymi zadowolonymi z siebie skurwielami
Umysł indywidualny bardzo łatwo radzi sobie z umysłem kolektywnym m.in. z powodu swobody myśli poza stadem. Ludzi, którzy dokładają się do gderania wg praw umysłu kolektywnego doprowadza to zazwyczaj do białej gorączki i chcą na przykład zabić posiadacza umysłu indywidualnego, przy tym myślą, że są fajni, niezniszczalni, a ich teraźniejszość myślenia będzie trwała wieki.
Na ogół jednak, po tej stadnej pysze, w monumentalną konstrukcję wkrada się mała jebana szczelina i budowla powoli się rozpada, jak ostaniec skalny albo stare drzewo.
To nic wielkiego.
|