|
Krzysztof,
lubię Cię, ale co ma przywrócenie jętki do małej rzeczki do potrzeb świata?
utopie - nie zadziałają...
wierzysz, że człowiek zmieni się?
"greed is good" - rządzi i nie widać końca
To nie jest paskudna skłonność, tylko rozpaczliwe szukanie zleceń, pieniędzy i zajęcia. Rzeki też
się melioruje głównie po to, żeby ludzie meliorujący i urzędnicy zlecający mieli pracę. Chodzi tylko o
utrzymanie ludzi, a nie przyrody.
Dlatego jeśli ktoś zrobi dziką rzekę zapośredniczając to przez rynek, to nawet jak ona będzie
identyczna jak taka co sobie powstała samodzielnie - ta pierwsza będzie "święta" dla rynku i ludzi na
nim funkcjonujących.
Tak jest przez podział pracy, cywilizację i pieniądze. Gdyby ludzie, podobnie jak zwierzęta - mieli
swoje terytoria łowiecko-zbierackie, to poprawianie przyrody byłoby bez sensu. Ale terenem zawiaduje
garstka rolników i leśników, cała reszta, aby postawić jedzenie na stole, musi mniej lub bardziej
czarować innych, jaki to on nie jest potrzebny dla świata
|