|
A szkoda, bo wybieralem sie w sobote... ale moze jeszcze nic straconego, moze woda opadnie i wreszcie bedzie sie mozna dobrac do tych wiekszych sztuk :) A jak nie to pelnia sezonu przed nami woda nie bedzie przeciez taka wielka przez caly czas i w koncu nadejdzie dzien konfrontacji....no chyba, ze amerykanie wczesniej sie skonfrontuja i pozostanie nam kraina wiecznych lowow :(
Oby nie pozdrawiam Grzesiek
|