|
nie wiem dlaczego tak się mówi, ale wiem za to coś innego:
"Słodki jest sen sługi, czy zje on mało, czy dużo; lecz bogatemu jego dostatek nie pozwala spać." ks Kaznodziei 5:12
co ciekawe , to NT opisuje specyficzne spojrzenie na pracę Chrześcijan :
"Kto kradł, niech już nie kradnie, ale niech raczej ciężko pracuje, wykonując swymi rękami dobrą pracę, aby mieć z czego udzielić będącemu w potrzebie." list do Efezjan 4:28,
więc każdy Chrześcijanin bez względu na pochodzenie był zobowiązany do takiego spojrzenia na pracę swoją , aby miał lub mógł z niej udzielać będącemu w potrzebie , oczywiście, że za darmo i bezinteresownie. to jest niespotykane w dzisiejszych czasach , ale też nie pisze w Biblii, że tak nie było w pierwszych zborach chrześcijańskich. tym ludziom wtedy , tzn w pierwszym wieku ne, przyświecała inna nadzieja. jako jedyni na ziemi ,po odrzuceniu izraelskiego systemu religijnego, mieli przystęp do Boga w modlitwie, korzystając przy tym, z ofiary okupu Jezusa. ich nadzieja na ziemi ,polegała na dochowaniu wierność wobec Prawa Zasad Bożych i Prawa Chrystusowego, przy zachowaniu swojej nadziei niebiańskiej, tzn na nieśmiertelne życie w niebie. gdyby każdy w tej chwili mieszkaniec ziemi , miał taki stosunek do swojej pracy , to nie byłoby prawdopodobnie głodnych , bezdomnych itp. ale nie mogłoby wtedy też być ludzi łamiących zasady boże, np pijaków albo narkomanów, bo kto by im wtedy dał jako potrzebującym ? czyli to dotyczyło społeczności Chrześcijan, specyficznej grupy ludzi , która opierała swoje życie o zasady boże i Prawo Chrystusowe:
"Jedni drugich brzemiona noście i w ten sposób spełnijcie prawo Chrystusowe. " list do Galatów 6:2
|