|
Lowilem w Ebro. Rzeka jak rzeka. W Polsce tez jest duzo sumow, wiec roznicy wielkiej nie widze.
Srednia mi wyszla co 2 godziny ryba na kiju. Zero spadow. Brania pewne. Na spining na tym samym
odcinku, w tym samym czasie inna zaloga polowila zasadniczo G. Pare bran, ale skutecznosc
marna. Wydaje sie ze na muche/metoda muchowa mozna te ryby lowic bardzo efektywnie. Tylko
trzeba znac mety z rybami, zeby nie rezac pustej wody. Opisalem kiedys caly proceder w
Wedkarskim Swiecie. Dawno temu, nie pamietam ktory numer. Pozdro. Bigos
|