f l y f i s h i n g . p l 2024.04.23
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Quadem po rzece?! Czemu nie?! : : nadesłane przez szczypior (postów: 698) dnia 2017-07-20 11:50:33 z *.static.ip.netia.com.pl
  Hej,

od 3 tygodni w "mojej" rzece nie ma pstrągów! Ja idiota zastanawiam się co jest grane?! Kombinuję, zmieniam metody. Zwalam winę na kłusowników, ciepłą wodę i diabli wiedzą co jeszcze.
Wczoraj po rozmowie z "miejscowym" dowiedziałem się, że grupka debili urządza sobie regularne rajdy w korycie.
Zbierają się po czterech i zapierdalają ile fabryka dała. Głębsze miejsca i zwalone drzewa omijają wyjeżdżając na brzeg.
Jakieś dwa tygodnie temu brodząc zauważyłem dziwne koleiny ale do głowy mi nie przyszło, że to od quadów!
Ręce mi opadły i jestem totalnie roz...y!
Co z tym zrobić?

Maciek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 20.07 13:20
 

Co z tym zrobić?


Jak takie rajdy organizowane są z pewną regularnością poinformować Policję, a wcześniej zaczaić się z aparatem, kamerą, wykonać materiał dowodowy i pokazać im co tam się dzieje. Bez takiego materiału prawdopodobnie nie przystąpią do działań, bo mogą być zajęci czymś ważniejszym, np. przygotowaniami do mszy świętej z okazji dożynek lub uczestnictwem w uroczystości poświęcenia nowych radiowozów. A potem zgłosić niszczenie dna i brzegów - jest chyba na to par. w Prawie Wodnym.
Nie interweniować w pojedynkę bo tacy "sportowcy" to na 100% prymitywne półgłówki.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 20.07 13:42
 
Swego czasu identyczny temat był wałkowany na forum fors. Warto się zagłębić w tamten wątek, z tego co pamiętam tam wędkarze mieli ułatwioną sprawę, bo jeżdżący na quadach nagrania z tych popisów umieszczali na youtubie.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [5] 20.07 15:18
 
Stalowa linka w poprzek rzeki w kilku miejscach może rozwiązać temat..
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 20.07 16:19
 
Stalowa linka w poprzek rzeki w kilku miejscach może rozwiązać temat..

Koniecznie na wysokości szyi i w miejscu gdzie rozwijają najwyższą prędkość
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [1] 20.07 17:15
 
Dzień dobry,
uważajcie,
nawoływanie do przestępstwa podlega pod paragraf...

nagranie filmu i przekazanie Policji powinno załatwić sprawę.
Były podobne historie-quady w lesie -zakończone pozytywnie mandat i koniec jazdy.

Pozdrowienia
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 20.07 17:23
 
Kolesie jeżdżą oczywiście bez tablic rejestracyjnych.
Poza tym Policja doskonale zdaje sobie sprawę z tego procederu i nic nie robi!
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [1] 20.07 17:24
 
Niestety rzeką pływają także kajakarze. Lina odpada.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 20.07 17:53
 
Może to ci...?
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [8] 20.07 23:55
 
Trudny temat. Kiedyś natrafiłem na gościa, który zaparkował Kia Sorento na środku Raby. Konkretnie na żwirowej wysepce w Kunicach. Facio sprzątał auto, a jego kobitka opalała się na leżaczku. Oczywiście, zadzwoniłem na Policję, która zwlekała z przyjazdem. Po 40 minutach gościu zaczął się pakować, to zrobiłem kilka fotek i oddzwoniłem na komisariat, że już mogą nie przyjeżdżać. Powiedziałem, że mam fotki z numerem rejestracyjnym i proszę o wszczęcie postępowania. Zostałem wezwany na komisariat w miejscu zamieszkania, celem złożenia zeznań oraz przekazania posiadanej dokumentacji fotograficznej. Po jakimś czasie otrzymałem zawiadomienie, że sprawa została umorzona, bo nie doszukano się w tym zdarzeniu czynu zabronionego. Po prostu nie znaleźli na jeżdżenie po rzece żadnego paragrafu. Po tym doświadczeniu przestałem interweniować, bo najwyraźniej nasze prawo jest w tym temacie kulawe. Np. w zeszłym roku jesienią widziałem kilka ubłoconych 4x4, które przejeżdżały przez OS Sanu do Średniej Wsi i jakoś nikogo z wędkarzy to nie zdziwiło. Widocznie tak musi być, choć trochę szkoda rozjeżdżanych gniazd tarłowych i lipieni. No cóż, czasami ręce opadają
jp
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [2] 21.07 00:19
 
Trudny temat. Kiedyś natrafiłem na gościa, który zaparkował Kia Sorento na środku Raby. Konkretnie na żwirowej wysepce w Kunicach. Facio sprzątał auto, a jego kobitka opalała się na leżaczku. Oczywiście, zadzwoniłem na Policję, która zwlekała z przyjazdem. Po 40 minutach gościu zaczął się pakować, to zrobiłem kilka fotek i oddzwoniłem na komisariat, że już mogą nie przyjeżdżać. Powiedziałem, że mam fotki z numerem rejestracyjnym i proszę o wszczęcie postępowania. Zostałem wezwany na komisariat w miejscu zamieszkania, celem złożenia zeznań oraz przekazania posiadanej dokumentacji fotograficznej. Po jakimś czasie otrzymałem zawiadomienie, że sprawa została umorzona, bo nie doszukano się w tym zdarzeniu czynu zabronionego. Po prostu nie znaleźli na jeżdżenie po rzece żadnego paragrafu. Po tym doświadczeniu przestałem interweniować, bo najwyraźniej nasze prawo jest w tym temacie kulawe. Np. w zeszłym roku jesienią widziałem kilka ubłoconych 4x4, które przejeżdżały przez OS Sanu do Średniej Wsi i jakoś nikogo z wędkarzy to nie zdziwiło. Widocznie tak musi być, choć trochę szkoda rozjeżdżanych gniazd tarłowych i lipieni. No cóż, czasami ręce opadają
jp


Ano opadają!
Ja się jednak nie pogodzę z tym procederem!
Biorę sprawy w swoje ręce!
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 00:29
 
Czy mógłbym prosić o konkretny przepis zabraniający takiego czynu ?
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 09:19
 

Biorę sprawy w swoje ręce!


Brawo!
Możesz też próbować zadzwonić do RDOŚ-u lub któregoś z przyrodniczych NGOS-ów, np. WWF i przedstawić problem, może coś doradzą. Wszystko zalezy od tego n ajakim terenie płynie rzeczka, jeżeli w leśnym lub w jakiś sposób chronionym, np. w Obszarze Natura 2000 to będzie łatwiej.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 00:59
 
Dzierżawca, użytkownik rybacki, "właściciel" wody na pewno zna warunki dostępu do niej jak i zniej
korzystania. Jeżeli nie zna to ... jego "problem" (brak możliwości interwencji).
Dobry gospodarz ma wszystko jasno i przejrzyście na papierze. Kiepski, zły, żaden (wiadomo, PZW) ma tylko
wodę, czasami wręcz jedynie na papierze.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [3] 21.07 07:07
 
To jest stała wymówka prokuratorów - że to czyn nie zabroniony. Dlatego ważne jest, żeby przy zgłoszeniu podać od razu z jakiego paragrafu się ściga. Podstawą jest Prawo wodne, rozdział o korzystaniu z wód. Korzystanie może być powszechne, zwykłe i szczególne. To co nie jest powszechne i zwykłe ( a jazda pojazdem w rzece nie jest tam wymieniona) jest korzystaniem szczególnym, a takie jest dozwolone za pozwoleniem wodnoprawnym. Czyli jazda quadem może być ukarana za brak pozwolenia wodnoprawnego na jazdę w rzece....
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [2] 21.07 09:24
 
Czyli jazda quadem może być ukarana za brak pozwolenia wodnoprawnego na jazdę w rzece....


Panie Józefie, tylko czy policja jest właściwym organem do zgłaszania przypadku braku pozwolenia
wodnoprawnego na szczególne korzystanie z wód? Chyba prędzej np. WIOŚ?


 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [1] 21.07 18:54
 
Zawsze policja. Jak jeźdźcy nie mają - dadzą ich do prokuratora, jak mają - opieprzą zgłaszajacego że ich w błąd wprowadzil.

To tak samo jak z kłusownikami: my tylko jesteśmy donosicielami, do karania we właściwy sposób jest Policja, a zatwierdza prokurator podstawę prawną. Tyle że on zazwyczaj nie wie.... i to jemu trzeba opalcem w Prawie wodnym pokazać "kto bez pozwolenia wodnoprawnego korzysta z wód itp.....
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 20:13
 
...jeśli do jednego worka( zwykłego uprawiania turystyki ) wrzuci się : jeżdżących na rowerach ,
quadach , samochodach ... to nic się zda nasze dzwonienie po Policji.
Mylę się ?

 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [7] 21.07 00:49
 
"Ale to już było" ....

Może Ziobro jak się weźmie za Sady to i będzie można liczyć na coś z normalności.
Ale tylko ... może.
Polska to też Europa, trochę dziksza.

 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [6] 21.07 07:46
 
Ubawiłeś mnie. Jak Ziobro weźmie sądy to bez wątpienia parę osób trafi do pierdla bez uczciwego procesu, ale
na pewno nie będzie wśród nich gości jeżdżących quadem po rzece. ..
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [5] 21.07 08:11
 
Można zaryzykować?
Jak do tej pory niewielu trafiało za przekręty. Im większe tym mniejsza skuteczność. Za masło "babcię" szybko
chciano wsadzić, za milionowe przekręty .... wszystko gra.

Chcesz aby podobna skuteczność była w karaniu sprawców przeróżnych wykroczeń od pobić po
przywłaszczenie z wody "jednej rybki"?
Wole aby "wszyscy się bali", podobnie jak jak w latach 80 zaczynajac fly fishing na Sanie. Ta pseudo wolność
doprowadziła do tego co mamy w przywilejach, prawie i karze.
Wszystko wolno bo Policja i Prokuratura niewiele może (lub chce). Zrozum że "wolność" (demokracje) trzeba
mocno trzymać mordą przy ziemi- najlepiej butem bo zostaniesz sam ze swoim prawem czy zasadami i
"demokracja" (większość) cię zniszczy jako jednostkę.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [4] 21.07 10:00
 
Można zaryzykować?
Jak do tej pory niewielu trafiało za przekręty. Im większe tym mniejsza skuteczność. Za masło "babcię" szybko
chciano wsadzić, za milionowe przekręty .... wszystko gra.


Zaprzeczasz sam sobie, gdyby tak było, to w czasach kiedy konstytucji RP jeszcze obowiązywała, właśnie sprawcy drobnych wykroczeń, do których bez wątpienia zaliczyć należy kłusownictwo czy jeżdżenie quadem po rzece byli by karani jak owa przykładowa babcia. Było tak?

Logika, a nie powtarzanie tez propagandowych po wiadomościach TVP.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [3] 21.07 10:16
 
"Logika, a nie powtarzanie tez propagandowych po wiadomościach TVP".

Mam TV (w przeciwieństwie do Dmycha) ale nie włączyłem go od min kilku m-cy. Jedynie interesujący mnie
sport looknę który musi być bardziej kuszący niż świeże powietrze i próba zlowienia ryby.
Wygłaszane tezy mogę jedynie usłyszeć (przeczytać) tu czy tam. Analizuje je na swój sposób, jak każdy.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [2] 21.07 11:38
 
Wygłaszane tezy mogę jedynie usłyszeć (przeczytać) tu czy tam. Analizuje je na swój sposób, jak każdy.


Na swój sposób, to można próbować zawiązać buty, krawat. Jest jednak kilka sprawdzonych sposobów, z których warto korzystać, a przynajmniej je znać, bo możesz eksperymentując sznurówką się przydusić a krawatem buta nie zawiązać.

PS
Nie myślałem, żeś taki skłonny do „zamordyzmu”. Dostrzegam jednak, w tym co piszesz, głównie gorycz, żal i rozdrażnienie bezsilnością. Jednak zakazem i karą nic nie da się osiągnąć trwałego. Wystarczy je znieść i wraca się do punktu wyjścia. Zmiana mentalności jest kluczem, przekonanie wewnętrzne raz uzyskane jest trwałe, a przynajmniej trwalsze.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [1] 21.07 17:29
 
Czym zmienić mentalność najskuteczniej?
Wg mnie surowa kara (już pierwsza) jest mocno edukacyjna ... ekonomicznie.
Dlaczego ja, Ty, społeczeństwo mamy ponosić koszty czyjegoś nieuctwa i głupoty?
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 18:26
 
Karać można gdy ktoś łamie przepisy .
Do lasu nie wjedziemy bo zakazuje tego Ustawa o lasach .
Strażnik Leśny ma prawo kontrolować i nakładać mandaty.
Jeśli chodzi o rzeki, to chyba nikt nie przewidział , że można jeździć rzeką... wzdłuż jej koryta.
Ludzie zwyczajnie nie widzą w tym nic złego, poza zabawą.
Jestem pewien gdyby istniał takowy przepis ... łamany byłby w znikomych procentach.
Co do ochrony gniazd tarłowych , to nie oczekujmy zbyt wielkiej świadomości.
Idę o zakład , że 70 % wędkarzy o nich nie słyszało.
Osobiście nie widzę nic złego w przejeżdżaniu , brodzeniu samochodem w celu przedostania się na
drugi brzeg. Kilka razy tak robiłem zabierając moją kobietę o kulach nad wodę .
Nie zrobiłbym tego w parkach czy chronionych obszarach.
Rozwiązanie problemu czy też zjawiska , powinno być po stronie zarządcy terenu.

Stawianie zasadzek na ludzi w celu ochrony lipienia ...
Ludzi trzeba próbować uświadamiać , a nie zabijać.





 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [4] 21.07 08:04
 
Hmmm.
Pomysłowy Dobromir wykorzystałby deskę i kilo gwoździ.
 
  Panowie, pogrzało Was? [2] 21.07 08:34
 
Deska z gwożdziami, linki stalowe. Takie rady są naprawdę niepoważne.
Stare przysłowie mówi : zabijesz idiotę, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka.
 
  Odp: Panowie, pogrzało Was? [1] 21.07 11:18
 
Stare przysłowie mówi : zabijesz idiotę, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka.


 
  Odp: Panowie, pogrzało Was? [0] 21.07 11:32
 
Stare przysłowie mówi : zabijesz idiotę, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka.




Znam starsze i bardziej mi się ono podoba: "Zabijesz chłopa a pójdziesz siedzieć za kalesony".
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 09:42
 
Hmmm.
Pomysłowy Dobromir wykorzystałby deskę i kilo gwoździ.


Pomysłowy Dobromir przed działaniem się zastanawiał , uderzała go w głowę piłeczka. Głupoty nie można zwalczać głupotą, bo ona wówczas się nawet nie sumuje a mnoży. Głupotę trzeba dzielić, małe jej porcje łatwiej zwalczać.
Deski i gwoździe mogą jednak być przydatne. W miejscach wjazdów/wyjazdów można postawić duże tablice (z desek i gwoździ), takie jakie spotyka się w parkach, z info o ichtiofaunie, z ciekawym opisem życia w rzece oraz stosowną informacją o zakazie jazdy po niej i informacją o ryzyku kary.
Można też, tak humorystycznie, umieścić na tej tablicy nr tel. do najbliższego koła, okręgu czy posterunku policji.
Można też umieścić jakiś cytat biblijny à la rafał z, coś o smokach szczególnie ciętych na "quadowców". Może docenią taki przekaz, hehehe.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [1] 21.07 09:07
 
Hej,

od 3 tygodni w "mojej" rzece nie ma pstrągów! Ja idiota zastanawiam się co jest grane?! Kombinuję, zmieniam metody. Zwalam winę na kłusowników, ciepłą wodę i diabli wiedzą co jeszcze.
Wczoraj po rozmowie z "miejscowym" dowiedziałem się, że grupka debili urządza sobie regularne rajdy w korycie.
Zbierają się po czterech i zapierdalają ile fabryka dała. Głębsze miejsca i zwalone drzewa omijają wyjeżdżając na brzeg.
Jakieś dwa tygodnie temu brodząc zauważyłem dziwne koleiny ale do głowy mi nie przyszło, że to od quadów!
Ręce mi opadły i jestem totalnie roz...y!
Co z tym zrobić?

Maciek



Ejjj..... smutne to, ale takich zjebów nie brak :(

To samo jak sie idzi w góry: quad'y, motory cross'owe .....


Parę razy dzwoniliśmy z kumplem na Policję jak idioci jeździli po Sole na quad'ach, ale bez skutku.

Co Pan zrobisz? :(
Odstrzelisz to pójdziesz siedzieć jak za człowieka....
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 09:09
 
Nie tak dawno wstawiałem gdzieś link do YT – jak chłopaki z WW zwiedzali Bieszczady terenówkami.
Jeden z fragmentów filmu pokazywał jak sobie szaleli po korycie Sanu - chyba w okolicach Chmielu.
Tak wiec na PZW ( bo dla mnie WW to PZW) nie ma co liczyć – skoro sami nie widzieli w tym nic złego i się tym jeszcze publicznie chwalili i cieszyli jak dzieci.

W Średniej Wsi jest bród – i tam nie tylko terenówki wjeżdżają, ale także ciągniki rolnicze itd. I w tym miejscu podobno nie ma tarlisk. Ja widziałem tam 2 razy terenówki, fakt ze na miejscowych blachach, ale przejeżdżali bardzo spokojnie i zdaje się, że mieli świadomość jak powinni to robić.

Pytanie – skoro za wjazd do lasu grożą mandaty i jest to ścigane – bo teren LP, płoszenie zwierzyny, zanieczyszczanie lasu wyciekami z pojazdów itd. – może tu się da znaleźć jakąś analogie.
Sprawdzę w weekend jaką oni tj leśnicy maja podstawę prawną.

A tak sobie mysie, że gdybym ja gdzieś głęboko w lesie albo nad rzeką złapał gumę, albo dwie. Musiał kupić później nowe opony, ciągnąc maszynę kilka km albo jechać na felgach – to drugi raz bym się dwa razy zastanowił – gdzie jechać się bawić – żeby nie mieć „dodatkowych „kosztów.
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 22:16
 
Co jakiś czas to samo ... a nauka hasa po lesie ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Quadem po rzece?! Czemu nie?! [0] 21.07 22:16
 
Co jakiś czas to samo ... a nauka hasa po lesie ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus