Dzięki za info. Już kręcę 😃
Mam też pytanie. Planuję przyjechać na kilka dni do Huzeli we wtorek, ale trochę się obawiam o stan wody, bo
prognozy nie są optymistyczne i pojawiają się informacje o gwałtownych przyborach. Jak wygląda sytuacja na
żywo i czego można się spodziewać?

Pada, przerwa, pada, przerwa, ....
Wszystko zależy ile to będzie trwało. Tylko dzisiaj czy przez niedziele, noc, poniedziałek, itd.
W poniedziałek rano będzie można już coś prognozować.

Na razie wymarzona pogoda glowacicowa jak i na obfite rojki "oliwki". Łokcie niestety będą mokre, czesto i coś
więcej. Śmiało można testować swoje ubrania przeciwdeszczowe.

Ja siadam do imadła. Jestem wdzięczny za taką pogode bo mogę nadrobić braki jak i brać się za nowości.

Dzięki za odpowiedź. W takim razie pozwolę sobie zapytać jutro jak sytuacja wygląda w realu.

Odpuść sobie wyjazd.

Około godz. 14 połowa Sanu jeszcze była w miarę czysta. Ciekawe jakie będą kolejne dni.....

Pewnie lepsze.
Ok godz 18 tylko 1/3 była ok na wysokości Leska.

Dziś tylko wąski pasek przybrudzona, cały dzień kropiło, sporo krótkiego lipienia a grubszego nie było mi jakoś
dane... (powyżej Salamandry).

Tam jest bardzo słabo (powyżej). Łów na końcówce (prosto z parkingu) i w dół w stronę zakrętu przed
"jamami".

Powyżej to miałem na myśli Hoczew tam gdzie parking przy drodze i
można do wody w dół zjechać
Pzdr.
Michał

Pisałem o parkingu przy Salamandrze. Łów w tych okolicach i w dół.

Na dziś to na Sanie łowi się wybiórczo , woda niska 165-170 cm , ryb żerujących jak na lekarstwo,
niestety przewaga ryb to 10-20 cm - trafia się rodzynek 1 lub 2 ponad 30 ale to fart na 10 ludzi. Woda
przełowiona , ryby przekłute, woda niska, ryb na pewno mniej niż rok , dwa temu - potwierdza się to co
czytałem wcześniej.

Na dziś to na Sanie łowi się wybiórczo , woda niska 165-170 cm , ryb żerujących jak na lekarstwo,
niestety przewaga ryb to 10-20 cm - trafia się rodzynek 1 lub 2 ponad 30 ale to fart na 10 ludzi. Woda
przełowiona , ryby przekłute, woda niska, ryb na pewno mniej niż rok , dwa temu - potwierdza się to co
czytałem wcześniej.

Odrodzi się populacja bentosu.

"Woda przełowiona"?
"Ryby przekłute"? Normalka przy C&R. Gorzej z tymi co nie ma.
"Woda niska"? Normalne (idealne) warunki. Każdy na to czeka (-ał- zawsze, od dzięsiątków lat).

Wejdź na dane z MP i zobacz co połowili najlepsi. Przepiękne lipienie są choć nie w obfitości. To nie
przyczynia się do pokazowego żerowania na które wszyscy czekają.

Na dziś to na Sanie łowi się wybiórczo , woda niska 165-170 cm , ryb żerujących jak na
lekarstwo,
niestety przewaga ryb to 10-20 cm - trafia się rodzynek 1 lub 2 ponad 30 ale to fart na 10 ludzi. Woda
przełowiona , ryby przekłute, woda niska, ryb na pewno mniej niż rok , dwa temu - potwierdza się to co
czytałem wcześniej.

Odrodzi się populacja bentosu.

"Woda przełowiona"?
"Ryby przekłute"? Normalka przy C&R. Gorzej z tymi co nie ma.
"Woda niska"? Normalne (idealne) warunki. Każdy na to czeka (-ał- zawsze, od dzięsiątków lat).

Wejdź na dane z MP i zobacz co połowili najlepsi. Przepiękne lipienie są choć nie w obfitości. To nie
przyczynia się do pokazowego żerowania na które wszyscy czekają.


Żartujesz ? - 164 chłopa przez chyba 2 dni wali wodę i trafia na ryby - to porównujesz do łowienia
rekreacyjnego ?? ile set metrów zwiedzi jeden wędkarz w tym czasie ? i może mieć kontakt z rybami co
taka chmara ludzi ?? myślałem że myślisz ale niestety nie

Na dziś to na Sanie łowi się wybiórczo , woda niska 165-170 cm , ryb żerujących jak na
lekarstwo,
niestety przewaga ryb to 10-20 cm - trafia się rodzynek 1 lub 2 ponad 30 ale to fart na 10 ludzi. Woda
przełowiona , ryby przekłute, woda niska, ryb na pewno mniej niż rok , dwa temu - potwierdza się to co
czytałem wcześniej.

Odrodzi się populacja bentosu.

"Woda przełowiona"?
"Ryby przekłute"? Normalka przy C&R. Gorzej z tymi co nie ma.
"Woda niska"? Normalne (idealne) warunki. Każdy na to czeka (-ał- zawsze, od dzięsiątków lat).

Wejdź na dane z MP i zobacz co połowili najlepsi. Przepiękne lipienie są choć nie w obfitości. To nie
przyczynia się do pokazowego żerowania na które wszyscy czekają.


Żartujesz ? - 164 chłopa przez chyba 2 dni wali wodę i trafia na ryby - to porównujesz do łowienia
rekreacyjnego ?? ile set metrów zwiedzi jeden wędkarz w tym czasie ? i może mieć kontakt z rybami co
taka chmara ludzi ?? myślałem że myślisz ale niestety nie

Jakie gatunki ryb i ich cm były dopuszczone do pkt. zawodów MP ? o zezwoleniach nie wspomnę

Typowy żagielek sanowy

Tez sie zabieram do krecenia oliwek. Jakiej jezynki Pann uzywa i z czego skrzydelka? Ogonek ci rozumie jasny dun. Dodam ze krece tez Sherry Spinner na godziny popoludniowe. W rzece Wiesent, gdzie bede lowil, w koncu wrzenia to potrzebne. Natomiast na Sanie widzialem tylko nieliczne spinnery, za to duny bez konca. Pobytu nie zapomne.

Jeżynek nie używam. Najlepsze na lipienie sanowe są proste muchy. Właściwy tułów, wielkość i kolor. ogonek,
jeżynka niepotrzebne. Możesz dać odrobinę z sierści lub jasną z koguta.

Spinnery rzeczywiście rzadko płyną. lepiej mieć nimfy tej jętki lub wersje lekką podpowierzchniową (czyli
wychodzącą nimfę ale z zalążkiem skrzydełka). Najważniejsza jest właściwa wielkość muchy.

A czy mozna poprosic o kilka zdjec tych much?

W linku masz. Wpis #1981

Dziekuje, kojarzylem ze bedzie cos a lá Fratnik. Nie Maja ogonków? Przetestuje i dam znac. A pokrywka tych emerge´rów to tez CDC? Na Wiesent z reguly woda jescze powolniejsza jak na Sanie. Pstragi z lupa ogladaja muchy. Ale duze i warte zachodu.

Pochewka z CDC. Może być tez czarna pianka ale pod nią musza być odnóża.
Haczyki delikatne (bardzo lekkie).
Ten chłopak (niebieski link niżej) robi bardzo łowne imitacje sanowych much.

Inne świetne imitacje robi @andrew 2012

http://www.flyfishing.pl/komis/msg.php?id=54299

Powodzenia w "motaniu" ... much i ryb.

Dzieki, piekne muchy. Zaraz po pracy biore sie do krecenia, o ile rodzina pozwoli. Ale do wyjazdu jeszcze dobre dwa tygodnie.