A ja mam parcie na rybę. Śnię o wielkim szczupaku, myślę też o nim gdy jestem na rybach, chcę się z nim spotkać. Wyobrażam sobie, jak stoi za glinianym spadem lub wielkim czarnym dębem odrzańskich aluwiów. Tak bardzo myślę o łowieniu, że sugestie innych wędkarzy o zakupie lepszej wędki traktuję jako aberrację i leczę się z takich sugestii przez kolejnych kilka wyjazdów. Gdy wejdę w cug, trudno mi wyjść z wody.