Wystarczy dobrze wysuszyć, nawet mocne dmuchnięcie w muszkę po każdym holu .
Oczywiście jakość CDC też ma tu znaczenie

Musisz coś źle robić. Dobrze posmarowane CDC olejkiem, sprawia, że jak nawet przytopisz przez chwilę muszkę
to wypłynie ci sucha lub po złowionej rybie wystarczy dobrze opłukać wysuszyć i mucha jak nowa.
Ważne jest, żeby nie przesadzić z ilością olejku, jak dasz za dużo to CDC robi się "mokre". Wystarczy delikatnie
zwilżyć, do tego w powietrzu zrobić kilka wymachów, żeby pozbyć się nadmiaru olejku i gotowe.

Mimo wszystko po 15-20 minutach łowienia muszki zaczynają sie topić. Łowie ponad 25 lat na muche i
przetestowałem już chyba wszystko jak do tej pory najlepszy był smar tyle tylko że najmniejsze i najdelikatniejsze
muszki to smar zupełnie zmienia w jakieś kawałki smalcu.
Czyli rozumiem że nic nowgo na rynku sie w ostatnim czasie nie pojawiło i w dalszym ciągu nr. 1 to olej CDC

tu zobacz (wysyłka do PL gratis)
https://mistpool.com/index.php?cPath=130_100

ja mm ten i jest ok:
https://mistpool.com/product_info.php?products_id=653&cPath=130_100


Mimo wszystko po 15-20 minutach łowienia muszki zaczynają sie topić. Łowie ponad 25 lat na muche i
przetestowałem już chyba wszystko jak do tej pory najlepszy był smar tyle tylko że najmniejsze i
najdelikatniejsze
muszki to smar zupełnie zmienia w jakieś kawałki smalcu.
Czyli rozumiem że nic nowgo na rynku sie w ostatnim czasie nie pojawiło i w dalszym ciągu nr. 1 to olej
CDC

Zalezy od konstrukcji muchy.Jezeli ma jezynkę pionową/poziomą wystarczy przesmarować ją,tułów i
ogonek.Jezeli to emerger pływający na skrzydełku z cdc właśnie, to przy dobrej jakości piórach powinny
go na powierzchni utrzymać naturalne olejki ale to pod warunkiem,ze masz piórka nie przetwarzane,nie
farbowane,nie wybielane,czyli prosto z kaczej dupy.Rozumiem,ze łowiąc 25 lat wiesz o tym,ze
grubość/waga haka ma znaczenie.Emerger na kiełżowym z grubego drutu to nie jest dobra opcja
Mam kolegę,który używa moich parachutów ze skrzydełkiem z cdc i twierdzi,że są jak spławik,oczywiście
niczym ich nie smaruje.

i chyba tu jest pies pogrzebany . Używam prawdopodobnie przetworzonego CDC farbowane jest na pewno
i pewnie dlatego straciło swoje naturalne właściwosci. Używałemkiedyś też takich shaków dopotrząsania.
ale teżpo 10-20 minutach muszka sie przytapiała. Suche oczywiście robie na najcieńszych i najlżejszych
modelach haków .
Mam kilkanaście różnych paczuszek CDC są naprawde różne te piórka > piórka małe , maleńkie średnie i
dosłownie puszek.
Najlepiej zachowuje sie ten puszek na najmniejszych hakach. Pewnie jest najmniej przetworzony.

Można spróbować nasączyć muchy smarowidłem zanim pojedzie się na ryby. W ciepełku i przez dłuższy czas olejek powinien wsiąknąć gdzie trzeba. No i muchą w czasie łowienie trzeba czasem mocniej "trzepnąć", żeby woda wyleciała z zakamarków. Dla mnie najlepszy jest Silol z apteki.

Dobry wieczór,

nawet najlepsze smarowidło nie będzie samo "nosiło" muchy po wodzie. Dobre materiały to podstawa.
Jeśli mimo tego muszka zaczyna przytapiać się, to trzeba wymienić ją na inną, a tej dać odpocząć na patce lub w
pudełku.

Pozdrowienia

Dokładnie tak robie. po 10-20 minutach zmiana muchy na swieżą. Sądziłem jednak że może jakieś cuda
chemiczne powstały już do natłuszczania.Według prawideł fizyki dużo zależy też od samej wody. Podobno
napięcie powieszchniowe cieczy zmniejsza sie wraz ze wzrostem temperatury wody. Czyli że w zimie muszki
cieżej jest utpić .Ja jednak różnicy nie widze.

Marcinie, trzeba szukać przyczyny poza smarem, bo dobrze zrobiona sucha mucha ne ma prawa tonąć po dziesięciu minutach używania. Bywa często tak, że mokry delikatny spider zawiązany zatłuszczonymi hydrofobowym smarem palcami nie od razu chce tonąć

Wrzuć przykładowe fotki tych much co toną i zobaczymy jak z ich konstrukcją.
Możesz do "Galerii" będzie można dokładniej oglądając (powiększenie).