Ostatnio znajomy zostawił kija koło Tartaku (Łukawica) i był tam samochód z wędkarzami z RZ. Dojechał do domu
i ... po ok 15-20min wrócił ale kija już nieeet.
Jakby chłopaki z "rzeszowską" rejestracją łowiący ok 2-3 tygodnie temu na Łukawicy to czytali i mieli ochotę
oddać muchówkę to proszę śmiało pisać. Tu lub na aropel1@wp.pl.
Chyba że ktoś Was uprzedził z "łupem".
Pozdrówko.