f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Wędkarze objawieni : : nadesłane przez live4flyfishing (postów: 1978) dnia 2017-12-06 13:45:52 z *.184.42.208.ipv4.supernova.orange.pl
  Jeden z piękniejszych kołowrotków muchowych ever!
Tutaj w fantastycznym połączeniu kolorystycznym, dosyć odważnym, wyjątkowym!
Chętnie bym Ci poopowiadał jeszcze o swoim niedorozwinięciu, ale spieszę się złowić swoją "życiówkę"
na czerwonego skiłrmi łormsa.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Wędkarze objawieni [3] 06.12 16:47
 
Michale, rób swoje i się nie przejmuj. Nigdy wszystkim się nie dogodzi. Każdy ma w wędkarstwie tak porozkładane akcenty jak mu w duszy gra.

Mnie te średnie ryby kręcą powiem Ci szczerze, a miarą szczęścia dla mnie jest to jak się wyspałem, czy podczas holu nie chce mi się siku, czy woda jest kryształowa, jest ciepło, dzień długi, rzeka bez tłumów, duuużo owadów i jako taki krajobraz. I w takich warunkach złowienie lipienia 28 cm grubaska cieszy mnie bardziej jak duży gdy się nie wyspałem, chce mi się siku, woda trącona, zimno, dzień krótki, tłumy, bez owadów i komin na horyzoncie

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
 
  Odp: Wędkarze objawieni [2] 06.12 17:12
 
Dokładnie mam tak samo, chociaż cieszę się z ryb, które są wstanie przetestować sprzęt na jaki łowię. i czasami wybieram komin na horyzoncie
W tym sezonie miałem szczęście złowić kilka pięknych dzikich potokowców w Norwegii. Nie były to ryby powalających rozmiarów, ale za to jak piękne. Myślę, że to w jakich okolicznościach przyrody wędkujemy ma największe znaczenie, ryby stanowią tylko wspaniały dodatek, to dopełnienie tego naszego flaj fiszingowego "zboczenia". (oczywiście mam tutaj na myśli wędkowanie rekreacyjne, odstresowujące, bez sportowej rywalizacji)
Nie wyobrażam sobie jednak tego wszystkiego, bez tych rozmów o sprzęcie o nowościach o hamulcach w kołowrotkach i sprężystościach blanków. Ktoś kto wędkarstwo muchowe traktuje jako pasję szeroko pojętą wie o czym piszę.
pzdr
 
  Odp: Wędkarze objawieni [1] 06.12 17:22
 
Po prostu masz szerokie spektrum widzenia wędkarstwa To jest kwestia otwarcia zmysłów na poszczególne aspekty. A ten Twój flytying - otworzyłeś puszkę Pandory...

Domyślam się że ten mały industrial w tle to Słowacja. Dobrze że rzeki czyste, można się też gapić w czyste koryto rzeki z rybami.
 
  Odp: Wędkarze objawieni [0] 06.12 17:35
 


Domyślam się że ten mały industrial w tle to Słowacja. Dobrze że rzeki czyste, można się też gapić w czyste koryto rzeki z rybami.

Można je nawet łowić

 
  Odp: Wędkarze objawieni [2] 07.12 08:02
 
Pewnie że piękny.Jak czerwone ferrari.Tylko kupować wszystko co
się podoba?
 
  Odp: Wędkarze objawieni [1] 07.12 08:12
 
Kupowanie to płacenie swoim własnym czasem, poza rentierami, właścicielami niewolników najemnych lub / i robotów. Im więcej kupujemy tym mniej mamy czasu.

Życie jest bardzo krótkie... kupować warto wtedy, kiedy krótsze życie z tym czymś ma dla nas lepszy smak niż dłuższe bez tego czegoś. 10 h randka o chlebie i wodzie, 3 h randka w restauracji i parku lub 1 h randka skacząc ze spadochronu. Złoty środek istnieje ale każdy ma prawo do własnego.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
 
  Odp: Wędkarze objawieni [0] 07.12 10:10
 
Bardzo mi się podoba to drugie zdanie. Powinieneś każdą swoją wypowiedź na forum zaczynać właśnie w taki sposób.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus