|
"dlaczego polnische Wirtschaft przestało być określeniem niemieckim na bałagan".
Bo masowo odwiedzają Polskę i już im trudniej to wmówić. Nawet niemieccy pracodawcy mają rządowi za złe, że wprowadzono okres przejściowy dla Polaków. No i wyjechali. Pracować na brytyjskiego emeryta. Dano im alternatywę. W postaci zjadaczy wielbłądziny. Ci zajęci głównie prokreacją nie zawracają sobie głowy czymś tak przyziemnym jak praca. Jakiś miesiąc temu kolega z pracy zadał mi pytanie: w którym kraju notuje się najszybszy przyrost milionerów? Pomyślałem o Chinach, Rosji, a może jednak USA lub któryś z emiratów? Niby nic takiego, a jednak dość zaskakujące, godne przemyślenia i wiarygodne, bo z tutejszych mediów. Polnische Wirtschaft? Coś już chyba nie tak z tym jest?
|