|
Pewnie ,że trzeba uważać , mieć oczy dookoła głowy a w plecaku gaz ( ale porządny , jak mała gaśnica ) i dzwonek ( dostępne na Słowacji , mówią na to rolniczka ). A najlepiej być z kimś - rozmawiałem z dwoma poszkodowanymi , przybycie drugiej osoby załatwiało sprawę - miś rejterował. Pozdrawiam pb. Nadesłany link: https://www.e-outdoor.cz/coghlan-s-rolnicka-na-medvedy-bear-bell-zluta/
|