|
Na jedną z tych much, zmodyfikowaną Cinnamon coś tam na haku 14, łowiłem piękne lipienie w Łopusznej lat temu 35 lub więcej. Zabieg polegał na maksymalnym nastroszeniu jeżynki i skrzydełek poprzez "wyobracanie" w paluchach i mocnym nasmarowaniu wazeliną, tak by mucha pływała po powierzchni. W tak "uzdatnioną" muchę waliły aż miło.
|