|
Wyśmiewano się z ekologów, którzy blokowali budowę czorsztyńskiej zapory, a teraz jest płacz i zgrzytanie zębów. Podobnie jest z innymi progami i tamami, które blokują migrację ryb na tarliska. Nie chcę być niegrzeczny, ale jak pomyślę o kilku znanych nazwiskach, to scyzoryk sam w kieszeni mi się otwiera.
Obecnie PZW robi co może, ale niewiele może.
Jacku,
Jakie tarliska masz na myśli?
Piszę o terenach, które ryby same sobie wybierają. Trzeba tylko dać im szansę, aby mogły sobie swobodnie płynąć. Np. w Świniarsku, przed Nowym Sączem, jest spiętrzenie, które zatrzymuje sporą ilość białej ryby. Był taki czas, kiedy stalowa przegroda, podczas wiosennego wezbrania Dunajca ( maj 2014 rok), uległa uszkodzeniu i powyżej, w okolicach Łącka pojawiły się uklejki, jelce, świnki itp. rybki. Trzeba to zburzyć i to natychmiast, jeśli chcemy, aby rzeka choć trochę ożyła !
Można by tu mnożyć różne przykłady, ale co to da, skoro RZGW bardziej zainteresowane jest przewalaniem pieniędzy, niż utrzymaniem w dobry stanie wodnego środowiska.
|