|
Krzysiek.
Co Ty pitolisz i o czym marzysz. My (ani PZW) nie jesteśmy właścicielami wód w PL czy na świecie.
Możemy więc sobie bić wiesz co.
Jesteśmy jedynie użytkownikami dopuszczonymi do .....
Zawsze możemy zrezygnować z pojeb***o zajęcia uzasadniając i udowadniając właścicielom dającym nam
możliwość że w takich warunkach, przy takich przepisach się nie da.
nikt naprawdę tego nie zauważy i nie wiem nawet czy zastanowi się nad tym że czegoś (ryby, owady, rośliny
wodne) w środowisku nie ma. Dobrze żeby były ale jak nie będzie ....
Chyba ze wierzysz w cuda? Zawsze działania podejmuje się po czymś "zjebanym". Dopóki więc się to nie zje**e
nic się na 100PRO nie zmieni.
A biją zazwyczaj pasjonaci i fanatycy czegoś. Możliwe że chwała im nawet za to, choć do końca sam pewny nie
jestem. Człowiek za krótko żyje żeby się takim czymś (zmianami, zanikiem, wymieraniem) przejmować.
|