|
A ja uważam, że to wszystko warte zapomnienia bzdury, sprawy małe i nie warto do nich wracać. Też
naczytałem się o sobie. Mam to dzisiaj gdzieś, odfajkowałem, zwyczajnie zapomniałem.To było pisane
w emocjach. Nie noszę w sobie żalu, a czasami się śmieję, że do tego doszło. No tak już bywa, że ta
internetowa pisanina odbiera właściwy ogląd sprawy, sprzyja niepotrzebnym emocjom i tworzy
nieprawdziwy obraz innych. Trzeba beczkę soli z kimś zjeść. Patrzę na sprawy z innej perspektywy.
Traperka, odkrywanie nowych, tajnych rzeczek to już przeszłość. Ryby, łowienie zawsze będą ważne.
Już nie najważniejsze. Wiesz Robert o co mam największy żal? Miałeś do nich tak blisko, miałeś wielką
okazję z tego skorzystać. Sam sobie odpowiedz, jaka zwykła, ludzka przypadłość stała się przeszkodą.
Tylko już nie trać czasu na odpisywanie. Skończy się tym, że nas z forum wypierdzielą. Lepiej zrób mi
przyjemność i poświęć czas na przemyślenie.
|