|
Palili, no niestety ich wybór, ale mieli dwie popielniczki i wór na odpadki!
Wróciłem specjalnie wieczorem w to miejsce. Ich już tam nie było, nie było też żadnych śmieci, w tym też starych, pozbierali i swoje i cudze, a małe ognisko, które palili było zagaszone i przykryte kamieniami.
Nienormalni jacyś czy co?
|