|
Zbyt poważny jesteś, by Cię traktować poważnie. Zbyt radykalny jesteś,
by radykalnie Cię nie traktować.
No więc powtarzam, że nie ja jestem problemem. Szanuję Twoje zdanie
(chociaż się z nim nie zgadzam) że nie można traktować mnie poważnie.
Natomiast problem jest inny, otóż obawiam się, że tak jak napisałem po
przekroczeniu pewnej granicy nie można traktować poważnie ludzi
mających tytuł i wiedzę , którzy w normalnych warunkach powagi utracić
nie mogą. No i tyle mogę napisać.
|