|
. A ja zawsze argumentuję - a niby dlaczego , akurat wędkarstwo ma być dla każdego? Jakoś przyjmujemy jako normalka i nikt nie protestuje, że mercedesy są drogie, uprawianie golfa też. Tylko ku...wa to wędkarstwo ma być dostępne dla wszystkich i wszędzie. .
Trafione w punkt. To właśnie "chore" w założeniu, że im nas więcej tym lepiej dla wód i ryb (bo więcej kasy na działalność PZW), popularyzatorstwo doprowadziło m.in. do degradacji wielu wód. Wędkarstwo, za sprawą robotniczo-chłopskiej orientacji PZW w XX w. stało się powszechnie dostępne, ale w warunkch ograniczonych i ciągle kurczących się łowisk, zyskało na tym jedynie zatrudnienie PZW, biznes wędkarski i turystyczny, a ryby właśnie dzięki temu kończą się.
|