|
Odp: Potokowce w Holandii
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2018-07-20 17:31:56 z *.centertel.pl |
|
Dorotki to oryginalne myślenickie (polodowcowe) potokowce z czerwoną kropką na płetwie tłuszczowej, odkryte
przez JJ w jakimś dopływie, którego nigdy nie dotknęła ręka RZGW i PZW
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Potokowce w Holandii [0]
|
|
20.07 17:56 |
|
|
Dorotki to oryginalne myślenickie (polodowcowe) potokowce z czerwoną kropką na płetwie
tłuszczowej, odkryte
przez JJ w jakimś dopływie, którego nigdy nie dotknęła ręka RZGW i PZW src="imx/icons/smile2.gif" border="0">
Znamy Krzysztof historię. Wałęsowa ma swoją różę, Pani Dorota swoje pstrągi. Myślę, że Pan Józef
nie gniewa się, że zapożyczamy. Ręka RZGW i PZW może nie, ale historia zarybień jest jednak dość
długa. Pozostaje faktem, że Dorotki różnią się. Umówmy się też, że te kropki na płetwach tłuszczowych
nie przeszkadzają im w niczym. |
|
|
|
Odp: Potokowce w Holandii [9]
|
|
23.07 08:43 |
|
|
Dorotki to oryginalne myślenickie (polodowcowe) potokowce z czerwoną kropką na płetwie tłuszczowej, odkryte
przez JJ w jakimś dopływie, którego nigdy nie dotknęła ręka RZGW i PZW
A może założenie, że oryginalne, polodowcowe, nie tknięte ręką PZW/RZGW, uformowane w dorzeczy Raby, w warunkach maksymalnie zblizonych do naturalnych, po prostu genetyczny miód, pstrągi miałyby sobie dobrze radzić w Sanie jest błędne? |
|
|
|
Odp: Potokowce w Holandii [7]
|
|
23.07 21:23 |
|
|
Dorotki to oryginalne myślenickie (polodowcowe) potokowce z czerwoną kropką na płetwie tłuszczowej...
A może założenie, że oryginalne, polodowcowe, nie tknięte ręką PZW/RZGW, uformowane w dorzeczy Raby, w warunkach maksymalnie zblizonych do naturalnych, po prostu genetyczny miód, pstrągi miałyby sobie dobrze radzić w Sanie jest błędne?
Jeśli tak, to w tym wszystkim najbardziej mi żal „mastera”, wręcz metalowca, heheheh.
No, i... taka, dla niego, słodko-ciężka muza na finał, hehe: |
|
|
|
Odp: Potokowce w Holandii [1]
|
|
23.07 22:13 |
|
|
Jeśli tak, to w tym wszystkim najbardziej mi żal „mastera”, wręcz
metalowca, heheheh.(...)
Jednego Mastera miałem przyjemność poznać. Zapewne jest już na
emeryturze, a do tematu "dorotek" podchodził raczej z
przymruzeniem oka... |
|
|
|
Odp: Potokowce w Holandii [0]
|
|
23.07 22:54 |
|
|
Master do wszystkiego raczej tak podchodził
A ja (zupełnie przypadkowo) mieszkam na ulicy prof. Aleksandra, jego jego ojca. |
|
|
|
Już nie ma dzikich .... [4]
|
|
23.07 23:31 |
|
|
Ehhhhhh, życie. Tak piękne a zarazem .... Za długie?
Sezon pstragowy mija, lato się kończy. Szkoda.
Jedynie glowatki pocieszą .... może.
|
|
|
|
Odp: Już nie ma dzikich .... [0]
|
|
23.07 23:40 |
|
|
Ehhhhhh, życie. Tak piękne a zarazem .... Za długie?
Sezon pstragowy mija, lato się kończy. Szkoda.
Jedynie glowatki pocieszą .... może.
|
|
|
|
Odp: Już nie ma dzikich .... [2]
|
|
24.07 07:30 |
|
|
I głowatki niedługo się skończą dlatego proponuję zmianę pseudonimu na Kleń Master. |
|
|
|
Odp: Już nie ma dzikich .... [1]
|
|
24.07 08:04 |
|
|
I głowatki niedługo się skończą dlatego proponuję zmianę pseudonimu na Kleń Master.
Ale miłościwie panujący związunio się nie skończy. Trzeba umieć znaleźć pozytywy w tej skomplikowanej sytuacji.
Zwierzyna płowa to piękne i szlachetne stworzenia |
|
|
|
Odp: Już nie ma dzikich .... [0]
|
|
24.07 12:10 |
|
|
"Ale miłościwie panujący związunio się nie skończy. Trzeba umieć znaleźć pozytywy w tej skomplikowanej
sytuacji.
Zwierzyna płowa to piękne i szlachetne stworzenia"
Chodzi ci o naiwniaków (zwierzyna płowa) i związek łowczych (PZW)?
Pozytywów w tym nie widzę prawie żadnych, poza nieograniczonym (prawie) dostępie za grosze do wód. |
|
|
|
Odp: Potokowce w Holandii [0]
|
|
23.07 23:38 |
|
|
"A może założenie, że oryginalne, polodowcowe, nie tknięte ręką PZW/RZGW, uformowane w dorzeczy
Raby, w warunkach maksymalnie zblizonych do naturalnych, po prostu genetyczny miód, pstrągi miałyby
sobie dobrze radzić w Sanie jest błędne?"
Te sprzed kadencji P. Koniecznego (70-2000') tez były podobne i tak piękne jak "dorotki". Czyżby z Raby?
A może nikt nie wepchnął w rzeki łap "zabrudzonych" z hodowli.
|
|
|
|
|
|
|