|
Odp: Jak się nazywa streamer, który wykłada się na bok?
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2018-08-22 17:23:58 z *.dynamic.kabel-deutschland.de |
|
Strasznie to zagmatwałeś, ale domyśliłem się. Nie wiem co tam Ruskie wkładali do tych puszek, ale jak bym
dzisiaj takie dorwał jak te z przełomu 60/70, to chętnie. Chyba tylko ciepła sielawka prosto z wędzarni lub
potoczek 25 cm z czystej rzeczki na masełku mógł z tym konkurować. Sojra w sosie własnym też była niezła.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Jak się nazywa streamer, który wykłada się na bok? [1]
|
|
22.08 18:46 |
|
|
Właściwie, to sajra. Alternatywa dla tuńczyka, a według mnie, to nawet pyszniejsza, pod
warunkiem, że puszka pochodziła z wytwórni we Władywostoku (żółto-niebieska etykieta, w
wersji eksportowej z wytłaczanym i pozłacanym wizerunkiem tej ryby). Jeszcze parę lat temu
dostawałem sajrę z jednej z hurtowni w Trójmieście, a wcześniej kupowałem w sklepach w
obwodzie Kaliningradzkim. Smak ten sam, co za dawnych 60./70, lat XX wieku, kiedy można
było złowić i zjeść pstrąga potokowego powyżej 25 cm. Teraz też nic straconego, wystarczy
udać się na niektóre rzeki południowej Polski. |
|
|
|
Odp: Jak się nazywa streamer, który wykłada się na bok? [0]
|
|
22.08 21:19 |
|
|
Sojra zgodnie z ichniejszą pisownią. Niby jeszcze gdzieś tam można takie maluchy, ale czy będą równie
smacznie? A te rzeczki i woda w nich płynąca? A śmietana, z której ciocie same robiły masło, a zboże na mąkę na
panierkę i chleb, który się do takiego pstrążka dogryzało? To już nie wróci. |
|
|
|
|
|
|