Wal śmiało, pobawimy się w zgadywankę. Może uda mi się choć raz podpowiedzieć.
Woda jest dla wszystkich i każdy łowi gdzie chce. Jak staram się łowić gdy nie ma kogo lub tam gdzie nikt nie
łowi. Nikomu nie przeszkadzam i vice versa. Dlatego mam jeszcze jakieś mierne wyniki i lowie niedobitki.
Szkoda że kilka moich pewnych miejsc spacyfikowano ostatnimi laty i nie ma po co tam zaglądać. Chyba że
ktoś lubi łowić na Sanie gdzie są ryby 40-110cm rybki 20-25cm.
Rano proste, wieczorem lipionki .... trudne.