|
No nie jest źle po przypomnieniu, że trzeba brać udział: Przyszło:
1. zgłoszenie po ikrę (ze wschodu) do koryta tarłowego,
2. zgłoszenie po tarlaki z zachodu,
3. zgłoszenie po "odpady" (przerośnięte tarlaki) z okolicy.
Dawniejsze zgłoszenia podyktowane czystym zainteresowaniem jakby skręciły w kierunku zainteresowania rzeczowego. To i dobrze (wpływy) i źle - bo moje podwórko niestety nie ma szans na powiększenie, a potok prowadzi coraz mniej wody, co w sumie ogranicza i produkcję i wpływy... To co dawniej wystarczyło na niewielki obwód, teraz musiałoby zapewne obsłużyć ich kilka.
Doszły też pojemniki na próbki do badań genetyczncyh, więc w przyszłym roku będę wiedział jaki właściwie materiał ta rasa myslenicka.
|