Witam.
A co rozumiesz przez słowo matecznik i w jakim zasięgu ?
Czy Sanowym czy też szerzej - ogólnopolskim ?
Ja tam sięnie znam, ale chyba na sanowym OS-ie to te lipki nie są raczej pochodzenia naturalnego tylko
wsiedlone (?) tak jak wszelkie inne ryby, których tam nie było przed budową zapór.
W tym roku w rzece na której często łowię, natknąłem się na lipienie tak wysoko w górach, że niemożlwiością
wydaje się aby pochodziły z zarybień. Nie było tam już nawet strzebli i brzanek, o pstrągu nie wspominając. Czy
można to nazwać matecznikiem ?
Takie tam dywagacje ...
Pozdrawiam.