Odp: Głowacica w Sanie - a nie lepiej zrobić tak...
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1498) dnia 2018-10-23 22:08:12 z *.iwacom.net.pl
W sobotę starłem się z moimi strażnikami bo na Bachlawie siedziały kormorany. Ktoś powiedział im że na
Stomilu były i zamiast jechać jak ustaliliśmy sprawdzali miejscówki od Sanoka. Stres, nerwy a przecież
chodzi nam w gruncie rzeczy o to samo: żeby ryby były w wodzie.
Strażnicy od kilku ładnych lat płosza kormorany i sa w tej robocie ekspertami. Dyskutuje z ornitologami i
nie tylko co zrobić z tą plagą A tu się dowiaduję że nie wiem ile kormoran może zjeść.
Jak wykazuję że już kilka lat temu zajmowaliśmy się problemami głowacicy w kontekście zarybień i jak
stwierdziliśmy że nie można zaniechać zarybień tą ryba, co więcej zwiększyliśmy zarybienia rybami, które
stanowią bazę pokarmową dla głowy to się dowiaduję że odłowiłem i dałem na dół głowacice bo ktoś
ponoć złowił jedna z OS na II zakręcie. Jakaś paranoja!
Jest tak do d... a jednocześnie do 12 listopada z małymi wyjątkami nie ma wolnych miejsc na łowisku.
Dla kogo to robimy? Można przyjąć opłątę 40 czy nawet 50 euro i pozamiatać większość naszych kolegów
bo na świecie nie ma wody z takimi rybami za 23 euro.
Pamiętem doskonale początki łowiska - będą prywatyzować, padały nawet nazwiska kto to wszystko
wykupi,, potem był etap robienia interesów - Konieczny zrobił łowisko dla klientów Gawry a teraz pogodził
wszystkich i wyłowił ulubione zabawki. No i muszę się pół dnia tłumaczyć.
Nikt nigdy nie powiedział przepraszam nawet jak w końcu wyszedł na idiotę. Trochę to wszystko przykre.