f l y f i s h i n g . p l |
2024.05.03 |
|
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2018-11-06 20:51:36 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Szanowny Tomku,
Doceniając fakt, że jesteś zapewne człowiekiem czynu, ja zanim wbiję łopatę w ziemię trochę się nad tym jednak zastanawiam. Nie wylewaj też na mnie swojego rozgoryczenia w stylu doświadczeń Romana Kluski z polskim bagnem.
Każda komórka mojego ciała krzyczy do mnie, że polscy wędkarze nie są na to jeszcze gotowi. Przede wszystkim, intelektualnie rażą mnie emocjonalne posty mówiące o tym, że ktoś ma jednocześnie na drogie licencje i najlepszy sprzęt. A jakie ma znaczenie jeden człowiek i jego sytuacja? Ja patrzę na populację, a nie na siebie czy Kolegę Tomka lub Michała. A jak się nałoży histogram zarobków w Polsce na histogram pragnień konsumpcyjnych, to te dwa histogramy od siebie odlatują tak daleko, ze dają średnio nienasyconego konsumenta, który zapewne by sobie kupił jeszcze więcej, gdyby tylko mógł.
I jedno doprawdy mnie zastanawia... ryb ubywa, łowiska się kurczą z różnych powodów, teoretycznie popyt na kolejne zadbane OS-y powinien wzrastać - a tu irrcjonalna decyzja o 35 kijku do nimfy, suchej, streamera... i kolejny i kolejny i kolejny... po co aż tyle? Na działkę do pomidorów?
P.S. Większość inicjatyw przy okręgach się nie udaje, ponieważ grupki animatorów zwykle traktują PZW jak urzędnicy traktują UE - czyli dojną krowę. Niech ktoś da, a my sobie zarybimy. Mało było takich inicjatyw, że przyszła grupka gotowa zapłacić swoje dodatkowe pieniądze, a od okręgu oczekiwaliby tylko poprawek do operatu i współpracy administracyjnej. Nauczyliśmy się zarybiać lipieniem i pstrągiem dla 10 muszkarzy z pieniędzy 150 spławikowców. Musimy od tego odejść...
Też jestem człowiekiem czynu, jak oszacuję, że czyn mi się opłaca.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Etapy rozwoju [0]
|
|
06.11 21:13 |
|
|
Nie jestem rozgoryczony. Wręcz przeciwnie. No to myśl intensywnie. |
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [5]
|
|
06.11 22:13 |
|
|
Sorry Krzyś. Ty jesteś człowiekiem pisaniny. Co do czynów, to bardzo jestem ciekaw czego dokonałeś. Jakoś obserwując Twoją aktywność od wielu lat, poza pisaniem postów niczego się nie dopatrzyłem. |
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [4]
|
|
06.11 22:22 |
|
|
- pomoc merytoryczna w blokadzie budowy zbiornika Kłodkowo - Gąbin na Redze
- pomoc w niektórych zarybieniach (w sumie mało, kilka razy w życiu)
- sprzątanie rzek i jezior ze śmieci (czasami samodzielnie)
- sadzenie drzewek
- uwrażliwianie betonowych ludzi na piękno przyrody |
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [1]
|
|
06.11 22:29 |
|
|
Acha, raz goniłem debila z ościeniem na Pomorzu Zachodnim który polował na trocie, ale przekalkulowałem sobie, że zabawa w Rambo może być tylko wspomagająca, a kluczowa jest edukacja.
Właśnie, Ci nasi egocentryczni i nie patrzący na populację Koledzy muszkarze, nie są w stanie zrozumieć, że całe kłusownicze Pomorze można było za pomocą Jaxona i Mikado ucywilizować i przekształcić w maszynkę turystyczno-wędkarską. Ale jak ktoś jest zideologizowanym nokillowcem, to by mu przez gardło nie przeszło, że można wpuścić tęczaka do rzeki, żeby ludzie sobie połowili i pojedli i trochę zintegrowali. Wszystko musi być na starcie idealne... mało kto potrafi tutaj myśleć etapami. Naprawdę słabo!!
|
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [0]
|
|
06.11 23:18 |
|
|
Words, words come easy... |
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [1]
|
|
06.11 23:24 |
|
|
Proste pytanie: jedna rzecz/sprawa (może być nie związana z wędkarstwem/rybami), którą samodzielnie przeprowadziłeś od początku do końca. Zakończona sukcesem. Cynicznie i chamsko pytam |
|
|
|
Odp: Etapy rozwoju [0]
|
|
07.11 06:29 |
|
|
A dlaczego samodzielnie? Zespołowych prac zakończonych sukcesem (w tym przypadku fakturą VAT i
zadowolonym klientem) mam od cholery... nie liczyłem tego. Ale jestem z nich dumny jak i z ludzi, z którymi
miałem przyjemność pracować.
Nie jestem wszechmocny ani nie staram się być. Wierzę w zespoły ludzi. Natomiast jestem ciekaw gdzie można
by się zapisać do klubu pstrągowego w Polsce, który cokolwiek wymaga od swoich członków, a członkowie nie
liczą na dotację / pomoc okręgu - tylko na własny klub i swoje składki na poziomie Sage, a nie składki na poziomie
Cantary. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|