|
Ludzie, którzy wybrali kupowanie, deklarują wszem i wobec, że i kupują i łowią i jeszcze wspierają łowiska.
Praktyka życia pokazuje, że najczęściej nie mają nawet czasu łowić. Jedyne co mogą zrobić, to hejtować na
forum.
Jaki by Filip z konopi nie wyskoczył i jakich dowodów nie przytoczył, trend jest trend. Nad wodą wędkarzy coraz
mniej. Szczególnie młodych... Taka jest cena tego lakierowania muszkarstwa, a mianowicie jego zanik.
Ten trend wyliczyłeś na podstawie danych z któregoś z okręgów? Jeśli tak, to nie mam uwag. Czy raczej to
wniosek z obserwacji rzeczek, gdzie jak piszesz - nikt nie łowi?
A to nie lepiej, że ktoś kupuje sprzęt, ale opłaca składki i nie ma czasu łowić, a więc jakieś pieniądze inwestuje w
łowiska i z nich mało korzysta? Ja przez dwa lata opłacając składki okręgowe i nie łowiąc jestem przedmiotem
Twojej krytyki? Czyli zaprzestanę płacenia, przestanę inwestować w sprzęt, bo nie będzie mi potrzebny i wtedy
wszystko ok?
Wiele lat temu z prezesem koła, który był również prezesem klubu, prowadziłem zajęcia dla młodych w
osiedlowym klubie. Zajęcia miały ich przygotować do zdania egzaminu na kartę wędkarską, ale młodzi
uczestniczyli też w zarybieniach, sprzątaniu rzeki. Możesz powiedzieć, że przynajmniej jednego młodego
człowieka zainteresowałeś wędkarstwem i dzięki tobie łowi?
|