|
No i co się takiego stało, że zakazano bić lipienia? Brakuje chętnych? Okręg ma problemy finansowe z tego
powodu? Przecież nie wprowadził na złość wędkarzom, ale dlatego, ze była taka potrzeba.
Najzabawniejsze, że ktoś się przyznaje, że nie łowi na OS-ie, ale martwi się jak to będzie z tą końcówką linki,
która musi mieć styk z wodą? A jak okręg dojdzie do wniosku, że łowiący głowacice płacą tyle samo, co łowiący
pstrągi i lipienie i postanowi coś w tej sprawie? Pewnie też uaktywnią się cierpiący za miliony. No i miłośnicy
trzech haków w muszce. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Ograniczenia będą, bo alternatywą może być tylko
szybszy koniec zabawy w wędkarstwo. To muchowe najszybciej.
|