Nie no, przecież żartowałem. Jeżeli na Sanie jest taka lipa, jak to niektórzy twierdzą to skąd takie
zainteresowanie? Przecież nie ma przymusu i zawsze można przenieść się na łowiska gdzie jest lepiej,
taniej.
Jednodniowe kupisz przez interent.
A później w trakcie dnia podjedziesz do sklepu w Lesku, Solinie czy Polańczyku i kupisz roczne.
Ewentualnie - przy każdym punkcie sprzedaży pozwoleń podane są nr telefonu. Przy jednym zaznaczone jest ze "całodobowo".
Zadzwoń wcześniej, dopytaj czy ktoś sprzeda Ci zezwolenie późnym wieczorem albo bardzo wcześnie rano.