f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Punkty sprzedaży zezwoleń : : nadesłane przez trouts master (postów: 8651) dnia 2019-03-25 08:58:57 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Zorganizujcie oddolny, masowy ruch członków ..."

Członków? Masowy?
W tych czasach jedynie na co może wysilić się większość członków to "zapłacenie karty". To i tak już jest coś
(wg Okręgu).
Co roku proponuje (-my) przedłużenie odcinka No Kill i zniesienie (zmienienie) tych "40 wyjść" ale
standardowo-"grochem o ścianę". Udało "nam" się i tak wprowadzić zmiany na Solinie czy OS które było jakby
wyjątkiem od zasad. Skoro "no kill" nie przechodzi to nie wiem czy jest sens proponować "mniejszy kroczek"
czyli zakaz zabijania ryb przez przyjezdnych. W Kole (Kołach) może wniosek przejdzie ale w Okręgu skończy
podobnie jak weryfikacja "ograniczenia presji".

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Punkty sprzedaży zezwoleń [1] 25.03 09:08
 
nie wiem czy jest sens proponować "mniejszy kroczek" czyli zakaz zabijania ryb przez przyjezdnych.


A jak definiujesz przyjezdnych?
 
  Odp: Punkty sprzedaży zezwoleń [0] 25.03 21:25
 
"A jak definiujesz przyjezdnych?"

Nie za bardzo cokolwiek chce mi się już definiować.
Mart, pisałem już tyle razy że wiele trzeba by pozmieniać i wrócić może lekko do minionych czasów. Mam na
myśli prace społeczne. Skoro jesteśmy w jednym Związku i każdy za to samo (składka) ma mieć to samo, to
wypadałoby aby gospodarz wyznaczył również jakieś obowiązki. Skoro komuś się to nie podoba, może
"podziękować" i spier***lać. Nie płacić, nie korzystać.

Kogo definiuję wiec jako "przyjezdny"? Każdy kto nie jest zameldowany (zamieszkały) w Okręgu Krosno a
płacący te same grosze jak każdy inny który mieszka "na miejscu" i stara się (oczywiście tubylec) aby wody
Okręgu były atrakcyjne wedkarsko. Wszyscy "miejscowi" którzy nie płaca wyższych składek, nie chcą (nie
mogą) pracować (pomagać) społecznie również powinni mieć taki sam zakaz jak "przyjezdni".

Zasada powinna być taka:" chcesz korzystać z czyjegoś plonu, płać i korzystaj zgodnie z wyznaczonymi przez
gospodarza zasadami". Jesteś "gościem", sznuj, nie niszcz i nie degraduj nie swojego rybostanu (dobra).
@Wili pisał kiedyś o tym jak to wyglada tam gdzie mieszka w Austrii. Podobnie jest w DE o czym wielokrotnie
pisałem.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus