f l y f i s h i n g . p l 2024.04.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Punkty sprzedaży zezwoleń : : nadesłane przez mart123 (postów: 5890) dnia 2019-03-25 09:08:23 z 165.225.84.*
  nie wiem czy jest sens proponować "mniejszy kroczek" czyli zakaz zabijania ryb przez przyjezdnych.


A jak definiujesz przyjezdnych?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Punkty sprzedaży zezwoleń [0] 25.03 21:25
 
"A jak definiujesz przyjezdnych?"

Nie za bardzo cokolwiek chce mi się już definiować.
Mart, pisałem już tyle razy że wiele trzeba by pozmieniać i wrócić może lekko do minionych czasów. Mam na
myśli prace społeczne. Skoro jesteśmy w jednym Związku i każdy za to samo (składka) ma mieć to samo, to
wypadałoby aby gospodarz wyznaczył również jakieś obowiązki. Skoro komuś się to nie podoba, może
"podziękować" i spier***lać. Nie płacić, nie korzystać.

Kogo definiuję wiec jako "przyjezdny"? Każdy kto nie jest zameldowany (zamieszkały) w Okręgu Krosno a
płacący te same grosze jak każdy inny który mieszka "na miejscu" i stara się (oczywiście tubylec) aby wody
Okręgu były atrakcyjne wedkarsko. Wszyscy "miejscowi" którzy nie płaca wyższych składek, nie chcą (nie
mogą) pracować (pomagać) społecznie również powinni mieć taki sam zakaz jak "przyjezdni".

Zasada powinna być taka:" chcesz korzystać z czyjegoś plonu, płać i korzystaj zgodnie z wyznaczonymi przez
gospodarza zasadami". Jesteś "gościem", sznuj, nie niszcz i nie degraduj nie swojego rybostanu (dobra).
@Wili pisał kiedyś o tym jak to wyglada tam gdzie mieszka w Austrii. Podobnie jest w DE o czym wielokrotnie
pisałem.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus