f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: muchowanie.pl : : nadesłane przez mart123 (postów: 5891) dnia 2019-05-10 10:59:27 z 165.225.84.*
  Tak czy owak stawianie sobie jako warunku
osiągnięcia satysfakcji w rekreacji wędkarskiej celu w formie
łowienia dużych egzemplarzy ryb szlachetnych na zadbanych
łowiskach i topowy sprzęt jest w skali naszego stowarzyszenia PZW
i w skali kraju aktualnie niemożliwe.


Tak czy owak z satysfakcją w wędkarstwie jest podobnie jak w seksie. Każdy ma swoje prywatne
upodobania i sposoby jest osiągania, więc porzuć chęć bycia seks-guru polskiego fly fishingu i nie
próbuj tworzyć zoptymalizowanych norm długości czy sztywności. Każdy ma swoją definicję satysfakcji i
jak nie może jej osiągnąć tu, to jedzie po nią np.do Tajlandii albo na Alaskę.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: muchowanie.pl [0] 10.05 12:39
 
Tak, ale wycieczka do Tajlandii nie spowoduje ani zarażania wędkarstwem muchowym kolejnych pokoleń ani
utrzymaniem obwodów rybackich w kraju. Nie spowoduje tego również szkółka muchowa bazująca na zestawach
startowych z wysokiej półki. Po prostu starzy wymrą, ich szafy sprzętu przestaną mieć znaczenie i zostaną kajaki
oraz bobry i czarna dupa.

Zbyt wysoko postawiona poprzeczka satysfakcji wiąże się ze zwyczajnym hejtem łowców okazów i globtroterów i
kolekcjonerów wobec łowienia ryb mniejszych, bliżej domu i na gorszy sprzęt. Na Jerku jest to nawet
sformalizowane, zakaz zdjęć mniejszych ryb itp. Ciekawe kiedy wejdzie zakaz zdjęcia w Prosach lub Stomilach??

Niektórzy są oderwani granatem od rzeczywistości.
 
  Odp: muchowanie.pl [2] 10.05 12:55
 
Dokładnie znam teksty i poglądy przewijające się w naszym środowisku i jest to niestety coś co można streścić w
słowach "Zesraj się i stań się Zachodem" - za wszelką cenę.

Kończy się to tak, że mamy nadreprezentację treści i zdjęć ziomków z zagranicy, którzy tam łowią. I kończy się to
filmikiem Janusza Panicza na YouTube, który po rzucie DH odwraca się do kamery i pyta (tych frajerów co zostali
w kraju): "Masz to w Polsce??"

Kończy się to również rozważaniami na łamach WŚ czy aby wcześniejsze spływanie keltów nie oznaczają dla
Polaków powrotu do normalności na rzekach trociowych i znowu to badawcze pytanie ukryte między wierszami -
czy to już nam pozwoli mienić się zachodem?

Trzeba to olać i tworzyć oryginalne wzorce kulturowe w powiązaniu z lokalnymi łowiskami. Inaczej zawsze będzie
to tylko kopiuj - wklej, importowane, niezrozumiałe nie wiadomo co.

Cała ta napinka jest skazana na wymarcie. Naturalność wygra z wojującym upgrade'm i ślepym naśladownictwem.
 
  Odp: muchowanie.pl [1] 10.05 13:49
 
Cała ta napinka jest skazana na wymarcie. Naturalność wygra z wojującym upgrade'm i ślepym
naśladownictwem.


Co do Twojego widzenia zjawiska szpanerstwa i pozerstwa w naszym światku FF to mam podobne
zdanie, z tym, że jest duża grupa Kolegów, którzy pomimo, że ich stać na wyjazdy na inne kontynenty,
zachowują skromność i z nikogo nie szydzą. Jak kogoś stać to niech łowi jak chce i na co chce byle nie
szkodził rybom i innym wędkarzom.
Natomiast, Twoje prognozy dot. zwycięstwa naturalności są błędne. Naturalność ludzkich zachowań
wymaga naturalności natury a świat idąc w przeciwnym kierunku niszczy bezpowrotnie to do czego
chciałbyś wrócić. Za 50 lat nie pozostanie nic z naszych obecnych łowisk, środowisk, ekosystemów,
pozostaną jedynie, głównie sztucznie podtrzymywane enklawy dostępne za wyjeb...ne w kosmos
pieniądze, które i tak ch.. strzeli w momencie napływu emigracji ze wschodu i południa, czyli tego co
Europę czeka w momencie gdy w Azji i Afryce skończą się warunki do życia.

Krzysiu,
To historia bez happy endu.
 
  Odp: muchowanie.pl [0] 10.05 13:55
 
Darku,
Wielokrotnie odnotowywałem sygnały z naszego środowiska, które wskazywały jednoznacznie, że niektórych ludzi
zwyczajnie wkurza fakt, że ktoś może być szczęśliwy z łowienia na zbyt tani sprzęt oraz zbyt małych
ryb
. Ekskluzywność sama dla siebie, sztuka dla sztuki, aby tylko zawęzić i czuć się wyjątkowo. Dlatego
uważam, że gdyby najdroższa wędka na świecie kosztowała 1 dolara, wielu nie łowiłoby ryb - zbyt mały wskaźnik
ekskluzywności nie pozwalałby czerpać satysfakcji... z robienia czegoś co robi zbyt wielu. Wrażenie przewagi jest
instynktowne i bezwarunkowe, aczkolwiek dusza ludzka może panować nad zwierzęcością która jest udziałem
materialistów.

Nie mam czasu, sorry...

Hej
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus