|
Dwa posty poniżej jest dobry przykład jak to może działać, rzeka Łupawa, choćby niewiwdomo jak
padało podniesie się najwyżej 60cm. Jedyny problem jest przy ujściu w Smołdzinie gdzie
wybudowano elektrownię i obwałowano rzekę.
A już taka Słupia która ma piętrzenia 9, 12 i 20 m stanowi zagrożenie dla Słupska bo zbiorniki
żąglują między sobą wodą starając się w godzinach szczytu utrzymywać jak najwyższy poziom, gdy
zaczyna padać robią to samo, gdy leje cieszą się bo mają wszystkie zbiorniki napełnione i gdy
zorientują się że jest powódź zaczynają awaryjnie spuszczać wodę dopełniając wypełnioną już
dolinę i zalewając chodniki w Słupsku.
I wtedy do głosu dochodzą rozsądni włodarze miasta i zarządcy rzek głosząc - TRZEBA
RATOWAĆ MIASTO MUSIMY WYBUDOWAĆ ZBIORNIK PRZECIWPOWODZIOWY
|