f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Przepławka na Drawie : : nadesłane przez S. Cios (postów: 2008) dnia 2019-05-23 09:40:33 z *.157.152.103.hispeed.pl
  A propos wcześniejszej dyskusji, to podaję parę informacji edukacyjnie:
1. Na Drawie powstała pierwsza przepławka w Polsce (w obecnych granicach kraju) - w połowie XIX w. (nie mam pod ręką publikacji żeby podać dokładnie rok). Przepławki znane są w Europie od średniowiecza (piscium ascensium - vide słownik Du Cange'a).
2. Plany, że w Drwęcy i Drawie będą się wycierać jesiotry, są nadzwyczaj optymistyczne, żeby nie powiedzieć wybujałe. Dostępne mi materiały historyczne nigdzie nie wskazują na to, że w tych rzekach jesiotr odbywał tarło. Owszem w Drawie (i Gwdzie) łowiono sporadycznie jesiotra w XIX w., ale były to osobniki "zbłąkane" (straying) udające się w górę Warty. Ten sam mechanizm, co w przypadku Sanu, co opisałem szczegółowo w innym miejscu. Ryba nie człowiek, nie wytrze się byle gdzie. W dorzeczu Wisły jedyne tarliska jesiotra były w Wiśle, a w Odrze od polowy XIX w. (kiedy rzeka zaczęła być zatruwana przez rozwijający się przemysł) tylko w Warcie.

Z pewnością skuteczna przepławka jest pożądana. Nie oczekujmy jednak, że ryby zrobią nam tę przyjemność i zaczną włazić na potęgę do Drawy i tam się będą rozmnażały. Aktualnie studiuję wymagania środowiskowe szczupaka. Na przykładzie tej ryby znakomicie widać jak istotne są drobne niuanse mające wpływ na skuteczność rozrodu tego gatunku i na wielkość jego populacji, a nawet tworzenia subpopulacji o odrębnych cechach genetycznych.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Przepławka na Drawie [18] 23.05 10:00
 
Stachu to że zaprojektowano przepławkę dla jesiotrów to akurat na Drawie dobrze, bo może na
1,5m3 to łososie wejdą bo na 0,5m3 na Słupi nie chcą wchodzić. Osobiscie byłbym za tym by na
Słupi również zrobiono przepławkę jesiorową, wszak Max van den Borne opisywał jesiotry
wchodzące do Słupi w XIXw
 
  Odp: Przepławka na Drawie [17] 23.05 11:12
 
Artur,

Czym innym jest wchodzenie przez jesiotra do jakiejś rzeki, a czym innym odbywanie w niej tarła. Jesiotry pojawiały się w wielu naszych rzekach(w tym Narew, Bug, Dunajec, Soła, itd.), ale to nie znaczy, że odbywały tam tarło.

Ja się cieszę, że powstała tam przepławka, która będzie służyła łososiom. Moją intencją jest pokazanie, że budowa przepławki pod kątem jesiotra mija się z celem (tak jak i rzekoma restytucja tego gatunku w Drawie). Co innego z łososiem. Chodzi o wiarygodność projektu i jego długofalowe skutki, a także efektywność wydawania środków społecznych. Ciekawe czy i jakie wnioski zostaną wyciągnięte z faktu, że restytucja jesiotra się nie udała lub nie uda (bo niektóre prace nadal trwają). Podobnie jest z łososiem, bo też nie widzę szans na restytucję gatunku, dopóki nasze rzeki będą gęsto poprzecinane zaporami, z których nie ma praktycznie żadnych korzyści (które możnaby osiągnąć w inny sposób i przy znacznie mniejszym koszcie społecznym i środowiskowym, np. energię elektryczną).
 
  Odp: Przepławka na Drawie [16] 23.05 11:45
 
Artur,

Czym innym jest wchodzenie przez jesiotra do jakiejś rzeki, a czym innym odbywanie w niej tarła.
Jesiotry pojawiały się w wielu naszych rzekach(w tym Narew, Bug, Dunajec, Soła, itd.), ale to nie
znaczy, że odbywały tam tarło.

Ja się cieszę, że powstała tam przepławka, która będzie służyła łososiom. Moją intencją jest
pokazanie, że budowa przepławki pod kątem jesiotra mija się z celem (tak jak i rzekoma restytucja
tego gatunku w Drawie). Co innego z łososiem. Chodzi o wiarygodność projektu i jego długofalowe
skutki, a także efektywność wydawania środków społecznych. Ciekawe czy i jakie wnioski zostaną
wyciągnięte z faktu, że restytucja jesiotra się nie udała lub nie uda (bo niektóre prace nadal trwają).
Podobnie jest z łososiem, bo też nie widzę szans na restytucję gatunku, dopóki nasze rzeki będą
gęsto poprzecinane zaporami, z których nie ma praktycznie żadnych korzyści (które możnaby
osiągnąć w inny sposób i przy znacznie mniejszym koszcie społecznym i środowiskowym, np.
energię elektryczną).

Proooooszę Stachu wiem że to że jakaś ryba pływa w rzece to nie znaczy że się tam rozmnaża. Mi
chodzi o to że wytyczne jeszcze RZGW na przepławki dla łososia są takie same jak dla troci i
jedynym kryterium jest szer. szczeliny coś chyba 30cm. Łososie bałtyckie w odróżnieniu od troci
mają opory aby taką przepławkę pokonać i być może taka przepławka jak w Kamiennej gdzie przy
projektowaniu i nadzorze byli obecni specjaliści nie tylko od hydrotechniki ale również od ryb
zachęci łososie do pokonania jej.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [15] 23.05 11:51
 
Mnie chodzi o jesiotra, a nie o łososia.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [14] 23.05 11:57
 
Ależ oczywiście że o jesiotra tego legendarnego króla wód który po śmierci może się przysłużyć do
wykonania poprawnej przepławki
 
  Odp: Przepławka na Drawie [10] 23.05 13:23
 
W chwili uniesienia pragnę dodać, że ta przepławka ma szansę stać się nie tylko
symbolicznym zwycięstwem zza grobu legendarnego króla, ale także stanowić kamień
węgielny pod przyszłą udaną restytucję tego wymarłego gatunku. Nie takie restytucje
finansowane z grosza publicznego kończyły się przecież umiarkowanym sukcesem. A z tą
wiarygodnością to proszę o wybaczenie, ale może nie wypada o tym w ogóle wspominać? Z
tym to trzeba chyba ostrożnie, żeby przypadkiem nie urazić...
 
  Odp: Przepławka na Drawie [3] 23.05 14:56
 
Panowie, podepnę się pod wątek z pytaniem:
Gdzie opłacić dniówki na Drawę odcinek powyżej Krzyża.
Można przez internet?
 
  Odp: Przepławka na Drawie [2] 23.05 17:12
 
https://zimorodek.pl/mapa/@52.9146,16.01594,11,52.68107,16.88077,4,drawa_nr_10
Ma muchołów internet? Ma. To sobie muchowłów na stronie okręgu sprawdzi możliwość nabycia zezwolenia przez
internet.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [1] 23.05 21:28
 
Dziękuję za pomoc, dobra aplikacja!
 
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 23.05 23:20
 
Polecam każdemu. Minimalna ilość błędów się znajdzie, ale to normalne, bo umowy dzierżawne nie są wieczne.
No i bardzo by się przydało, by niektórzy dzierżawcy prywatni podali na siebie jakieś namiary administratorowi. Bo
niektórych nie znajdziesz w internecie i nie wiadomo, czy jest możliwość wykupienia u nich zezwolenia.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [5] 23.05 17:28
 
W chwili uniesienia pragnę dodać, że ta przepławka ma szansę stać się nie tylko
symbolicznym zwycięstwem zza grobu legendarnego króla, ale także stanowić kamień
węgielny pod przyszłą udaną restytucję tego wymarłego gatunku. Nie takie restytucje
finansowane z grosza publicznego kończyły się przecież umiarkowanym sukcesem. A z tą
wiarygodnością to proszę o wybaczenie, ale może nie wypada o tym w ogóle wspominać? Z
tym to trzeba chyba ostrożnie, żeby przypadkiem nie urazić...

Żeby nie być gołosłownym to dodam jeszcze, że odbudowa populacji jesiotrów w polskich
rzekach przynosi efekty, a Drawa jest w tym projekcie jedną z kluczowych rzek dorzecza
Odry:
 
  Odp: Przepławka na Drawie [3] 23.05 18:43
 
Jakie są te efekty? Czy odbyły gdzieś skuteczne tarło?, co jest podstawowym kryterium oceny. To, że wypuszczone osobniki przeżyły (co nie dziwi), nie oznacza jeszcze, że należy odtrąbić sukces.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [2] 23.05 19:38
 
Cierpliwości, trzeba czekać. Taka na ten przykład testytucja łososi rozpoczęła się zdaje się
w 1986 r., a skuteczność naturalnego tarła ogłoszono w pracy zbiorowej z roku 2009 r. Przy
okazji zlokalizowano zasadnicze tarliska tych dużych ryb litofilnych w dolnym odcinku rzeki
przymorskiej, więc zaczęto też na poważnie rozważać rachityczną, chimeryczną czy tam
jaką, samoutrzymującą się populację. Dajmy czas jesiotrom i fachowcom od jesiotrów też.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [1] 23.05 20:02
 
Nic mi nie wiadomo o skuteczności tego tarła łososia. To, że się wyciera poniżej zapór w dolnych odcinkach rzek, nie oznacza, ze był wylęg, który byłby w stanie przeżyć. Ikra, wylęg i palczaki muszą być w środowisku o odpowiednich parametrach. Dlaczego w warunkach naturalnych łososie wędrują w górę rzek setki kilometrów? a nie składają ikry w dolnych odcinkach rzek. Po co JJ demoluje betonowe progi i koryto w małych ciekach? Na papierze ładnie wygląda, że był sukces introdukcji. Prawie całe 70 lat PZW to też jest jeden nieprzerwany ciąg wielkich sukcesów, co słyszymy przy okazji każdego Zjazdu. W mediach też jest dużo różnych innych wielkich sukcesów (np. 27:1). Życzę sukcesu w analizie i interpretacji informacji o sukcesach.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 23.05 20:20
 
Za takie życzenia muszę podziękować😀
 
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 23.05 23:36
 
Ja bym jednak bardziej liczył na środkową Wartę, gdzie jeszcze w latach 60-tych jakieś minimalne ilości jesiotra
zachodniego odbywały tarło i do tego raczej skuteczne. Na Drawę, a tym bardziej dostępną na krótkim odcinku
Gwdę, bym nie liczył. Może Odra, bo jej dopływy poza Wartą tez chyba nie wchodzą w rachubę jako tarliska.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [2] 23.05 15:38
 
Problem jest w tym, że szereg rzeczy nie funkcjonuje normalnie. W Drawie robi się przepławkę dla jesiotrów, ale z góry wiadomo, że ona będzie dla łososi, bo jesiotra tam nie uświadczy. Na Podkarpaciu buduje się przepławki dla łososi (choć w ostatnich kilkuset latach nie występowała tam autochtoniczna populacja tej ryby), ale z góry wiadomo, że będzie to dla innych ryb. WOŚP finansuje sektor zdrowia, co powinno być w kompetencji Min. Finansów i Min. Zdrowia (tak to funkcjonuje w normalnych krajach). Systematycznie wprowadza się coraz bardziej rygorystyczne przepisy wędkarskie (np. coraz wyższe wymiary ochronne), ale jakoś nigdzie nie zauważyłem uzasadnienia merytorycznego decyzji lub analizy dotychczasowej sytuacji. Możnaby mnożyć przykładów rozwiązań, które świadczą o słabości instytucji powołanych do rozwiązywania konkretnych problemów.

Chodzi o to, żeby działania były przemyślane, spójne, transparentne i zgodne z najlepszą wiedzą w skali światowej, bo dzisiaj praktycznie wszystkie istotne publikacje po angielsku z ostatnich 15 lat można znaleźć w internecie nie wychodząc z domu, jeśli ktoś umie i chce je poszukać.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [1] 23.05 16:30
 
Staszku, zapewne wywołałem nieporozumienie stosując po prostu obowiązującą w Polsce "fachową" nomenklaturę: Przepławki, za DVWK, są specyfikowane dla jesiotra (i wszystkich innych ryb) dla łososia ( i wszystkich innych oprócz jesiotra) oraz potem dla innych ryb - z tym, że nie specyfikowane dla jakich, więc na przykład pstrągi by mogły mieć mniejszą szczelinę czy komorę w przepławce, pod względem możliwości pokonywania przez nie przeszkód, pod warunkiem, że nie jest to wyznaczone jako priorytetowy szlak migracyjny dla łososia czy jesiotra. Szczegóły z ogólnego opracowania przedstawiającego priorytetowe szlaki migracyjne są podawane w "warunkach korzystania z wód zlewni", będacych produktem dyrektora RZGW określonej zlewni. Więc fachowcy rzucają tajemnicze "dla jesiotra" ale cały czas wiedzieliśmy, że tamtędy jesiotr nie będzie przechodził. Tyle że już powyżej Kaminnej szlaki migracyjne są "dla łososia" co oznacza, że zamiast szczeliny o szerokości 50 cm mają szczelinę 30 cm i oczywiście mniejszy przepływ i wymiary konstrukcyjne itp.

To wszystko, żeby zaspokoić wymagania Państwwoego Włzściciela Wód, który zamiast myśleć za każdym razem, lub wzywać fachowca chce mieć raz na zawsze parametry zarządzania sformalizowane na wieki.

Aktualnie i tak doradzam we wszystkich ekspertyzach, żeby za każdym razem konsultować przepławki w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Rutkach, który to oddział specjalizuje sie w rybach wędrownych. A sam korzystam z grzecznościowo przekazanego mi algorytmu obliczania parametrów przepławki szczelinowej, która jest uzależniona od szerokości ryby, która z przepławki korzysta. To zresztą dowodzi, że tarlak jesiotra przez 50 cm szczelinę i tak nie przejdzie, bo ma około 20 do 30 cm szerokości, a szczelina powinna mieć trzykrotną szerokość ryby dla której się przepławkę konstruuje. No bo wiedza nie czeka: priorytety migracyjne ustalono mniej więcej w roku 2010 a wiedza wtedy była z roku 1996. Taka też krąży po dyrekcjach RZGW. I zgadnij Staszku jakie parametry się wymaga dla państwowych wód? te z roku 2019 czy te z roku 1996? A jak robisz coś lepszego to musisz udowodnić, że nie wyrzucasz pieniędzy publicznych w błoto....

Ja pamiętam, że kiedyś kupowało się w sklepach "muchy łososiowe" i "muchy pstrągowo-lipieniowe", co wcale nie świadczyło o tym, że można było w Mszanie złowić łososia. A teraz to samo mamy z przepławkami w górę rzeki - a świat już kombinuje jak narybek i smolty mają spływać w dół i nie kierować się prosto do turbiny.

A ta w Głusku przepławka teraz tak wygląda.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 23.05 17:13
 
Ja to wszystko rozumiem i cieszę się, że tworzone są nowe przepławki (z Twoim wydatnym wkładem, za co dziękuję) rokujące pewne nadzieje. Twoje informacje potwierdzają moją ocenę słabości instytucjonalnej KZGW/RZGW i innych decyzyjnych struktur .

A propos pieniędzy wyrzucanych w błoto. Aktualnie największe środki w skali kraju na zarybienia idą chyba na szczupaka (to mogą być dziesiątki milionów zł). Nikt nie analizuje skuteczności wszelkich zarybień. Kontynuuje się je bezmyślnie (od 1879 r. praktycznie nic się nie zmieniło w podejściu naszych decydentów do tych kwestii, choć w świecie wiele się zmieniło), czego najlepszym dowodem są kryteria w przydzielaniu operatów (PZW jakby zatrzymało się intelektualnie na etapie założenia KTR). Sam jestem ciekaw ile jeszcze wody upłynie w naszych rzekach, zanim ktoś zacznie liczyć pieniądze i ryby, a także czytać różne opracowania zagraniczne nt. zasad aktualnej gospodarki rybackiej. Przykładem mogą być rekomendacje dot. lipienia, zawarte w książce Lipień. Każdy Okręg PZW miał dostać egzemplarz książki. Czy coś z tego wyniknie? Początkowo w IRS zdziwiono się na krytyczne podejście do aktualnej gospodarki lipieniem w świetle operatów. Po krótkiej dyskusji przyjęto nasze argumenty.

Ja bym wolał, żeby za te ok. 100 mln zł. (nie wiem, ile dokładnie - w uproszczeniu pomnożyłem 200 zł razy 500 tys. członków), które wędkarze płacą na zagospodarowanie wód, żeby 90% poszło na skuteczne działania renaturyzacyjne stwarzające warunki dla rozrodu i bytu ryb. Leczyć trzeba chorobę, a niej objawy.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [1] 24.05 10:45
 
Czy taka przepławka jest potrzebna? Dwa lata temu do Grabowej, a dalej do Bałtyku spłynęło parę ton jesiotra. To
było ogromne "zarybienie" . Czy ktoś słyszał o powrotach tych ryb do rzek? Czy taka przepławka jest potrzebna?
Wątpię.
Pozdrawiam Staszka, jednego ze zwycięzców Pucharu Drawy.
 
  Odp: Przepławka na Drawie [0] 24.05 21:02
 
Darku,

Pod nazwą jesiotr w krajowych hodowlach, ukierunkowanych na produkcję ryby towarowej, kryją się różne gatunki i krzyżówki, na ogół nie mające nic wspólnego z jesiotrem ostronosym, który jest przedmiotem reintrodukcji. Tego gatunku chyba nie ma w hodowlach, poza wyspecjalizowanymi ośrodkami badawczymi (jest m.in. w Rutkach, gdzie 2 lata temu widziałem osobniki po 30-40 kg, a cały czas rosną; jakby jednego takiego wypuścili do Raduni to wędkarze pouciekaliby z rzeki ze strachu).

Domniemuję, że to co uciekło Grabową to było właśnie z takich hodowli handlowych. Poszperaj w interenecie, to znajdziesz więcej informacji nt. tego, co jest w hodowlach. Ja tego tematu nie zgłębiam, bo to mi jest obecnie niepotrzebne.
Krzyżówki chyba są bezpłodne, więc mogą się zachowywać różnie. Nie wiem, jak się będą zachowywały osobniki dojrzałe z rozwiniętymi gonadami. Jest u nich homing, ale w naszych warunkach temat jest dopiero badany. Wszyscy się uczą biologii jesiotra ostronosego w naszych warunkach, bo zanim wymarł praktycznie żadnych badań nad nim nie robiono, bo było już za mało ryb. Jakieś wstępne prace już opublikowano. Pogoogluj, to je znajdziesz

Widzę, że pamięć masz dobrą. Czas leci. Stare dzieje.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus