|
Tak jakby jesteśmy w dyskursie i opiniujemy dokumenty Ministerstwa od jekiegoś czasu, nie tylko ja i PAH, ale cała koalicja takich jak my (Koalicja Ratujmy Rzeki). Nie pomaga. Ile razy zaglądniemy do papierów, to nic się nie zgadza.
Warto zaglądnąć na stanowiska KRR, którymi staramy się zainrteresować wędkarzy: no ale słabo to idzie. Najpierw zbiorniki zaporowe miały służyć żegludze, później retencji, w końcu zwalczaniu suszy. No to kiedy użyje się wody z Soliny do nawodnień pól na Kujawach, albo - co nawet bliższe wędkarzom - wody ze zbiornika Czorsztyńskiego do naśnieżania stoków narciarskich - zamiast wysuszania - a właściwie liofilizacji (wysuszania przez zamrażanie) rzeki Białki Tatrzańskiej? i czemu nie naleją wody do Wisły z tych zbiorników co je mają i popływają demonstrując po co ta woda jest magazynowana w biornikach? Przecież wiadomo, że zbiorniki zaporowe robi się za państwowe pieniądze, a prąd kręci się w spółkach, często półprywatnych czy prywatnych... I tracimy wszyscy.
Nadesłany link: http://www.ratujmyrzeki.pl/
|