Krok po kroku czynią sobie ziemię poddaną :

jestem w stanie przełknąć ten tor kajakowy, który może pomóc gminie, że przyjedzie więcej turystów, zostawi więcej kasy, Krościenko zacznie się stawać czym więcej niż tylko wioską z rynkiem. I że ludzie tam uwierzą, że z turystyki można fajnie żyć tylko trzeba widzieć i chcieć.

Natomiast nie jestem wstanie zaakceptować, że
1. myślą, że to jest ich rzeka, i
2. że wylewają wiadra gówien do rzeki i
3. kradną ryby, na które płaci mnóstwo ludzi, i
4. wyrzucają duże ilości śmieci, syfu, starego mięsa z uboju,
5. itd. itd.....

Wiec niech robią ten tor kajakowy bo to nie tylko rzeka wędkarska ale też całego społeczeństwa ale niech wyjdą w końcu z XIX mentalnego rozumowania i przeniosą się w XXI wiek.

Jasne Seba, ale design wszelkich prac może być mniej betonowy, a bardziej wtopiony w naturę. Takie projekty są
przedstawione w książce "Przyjazne naturze kształtowanie rzek i potoków". Oddałem swój egzemplarz byłemu
szefowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, żeby sobie poczytał.

Takie projekty są przedstawione w książce "Przyjazne naturze kształtowanie rzek i
potoków". Oddałem swój egzemplarz byłemu
szefowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, żeby sobie
poczytał.

Trudno powiedzieć o którego Pana chodzi, ale jeżeli o tego, to może szkoda, iż nie dostał
tegoż egzemplarza jakieś dobre kilka lat wcześniej. Chociaż podobno na naukę nigdy nie
jest za późno. Nie wiem, może teraz ma dużo czasu aby poczytać i uzupełnić wiedzę.

Ja mu to dałem ok. 10 lat temu.

Panie Krzysztofie, jak daję do RZGW czy melioracji to naklejam swój exlibris i robię sobie ksero z własnej książki, Takich skserowanych mam stos. Nigdy nie wracają. Nawet jak takiego dyrektora wyrzucą z pracy to się u niego w szufladzie takiej ksiązki nie znajdzie. Ani normy. Ani innych rzeczy mogących świadczyć o ewentualnych naciskach ekoterrorystów.

Mam natomiast prezent dla pana: link do tego eleganckiego katalogu krajobrazów z adresami firm inżynierskich i instytucji ochrony środowiska. Nam już nawet zabrali Ministerstywo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, a firmy inzynierskie nie wyroskły na podglebiu z betonu. Nawet jak trzeba będzie rzeki rewitalizować, to firmy będziemy sprowadzać z zagranicy....

A więc:
Przyjazne Naturze Kształtowanie Rzek i potoków

Ten czas jednak szybko mija...

W tekście wypowiadał się w roku 2012 dość buńczucznie Dyrektor w Zachodniopomorskim Zarządzie
Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Po 2 latach w 2014 r. w stosunku do tego samego Pana Dyrektora wszczęto postępowanie w sprawie
ustawiania przetargów ...

http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34939,16146744,Sprawa_Tomasza_P__jest_za_gruba__KOMENT
ARZ_ZADWORNEGO_.html

Mniejsza o to, takie publikacje można dać nawet sekretarce, ważne, żeby takie one trafiały do takich instytucji.
Trzeba ich odwiedzać, inspirować i przynosić dobrą literaturę. Nie ustawać w inspiracjach, nie ustawać w
krzewieniu wiedzy na temat rzek.

Trzeba ich odwiedzać, inspirować i przynosić dobrą literaturę. Nie ustawać w inspiracjach, nie
ustawać w krzewieniu wiedzy na temat rzek.

Trzeba, trzeba...
A jak trzeba, to kiedy i z czym wybierasz się do najbliższego RZGW i Zarządu Melioracji i Urządzeń
Wodnych i jak je będziesz nieustająco inspirować?

Podejrzewam, że nieco później dobudują spiętrzenie, coby można było regulować przepływem wody przez tor. Przy okazji dorzuci się jeszcze jakąś prądnicę i będzie eko

I teraz właśnie doszło do mnie wołanie rozpaczliwe z pod Bielska, cytuję w całości, bo nie dam rady tego ogarnąć:

-------- Wiadomość oryginalna --------

Witam.
Piszę z prośbą o wsparcie i interwencję w sprawie planowanego przystąpienia przez Gminę Buczkowice do robót remontowych na potoku Żylica w miejscowościach Buczkowice i Rybarzowice. Zakres robót ma obejmować remont 34 progów betonowych i usunięcie nanosu wezbraniowego wraz z przywróceniem linii brzegowej do stanu po regulacji z lat 80i90tych na odcinku ok 5km.rzeki. Obawiamy się całkowitej dewastacji istniejącego licznego rybostanu (pstrąg potokowy, śliz pospolity, głowacz i strzebla potokowa) oraz siedlisk bobra czapli i innych gatunków.
Reprezentuję Wędkarski Klub Muchowy Żylica I proszę o wsparcie w tej sprawie.
Z góry dziękuję
Arkadiusz Mikrut
amkt@wp.pl
kom.887 283 687

Kto by się tam przejmował jakąś Żylicą. Gdzie to wogóle jest? Teraz
ważny sukces, władza i kasa.
Niewielu obchodzi, że wciąż dewastujemy środowisko i
marnotrawimy własne pieniądze na beznadziejne wizje ludzi z
ograniczoną wyobraźnią.
Ale spokojnie. Natura się obroni sama. Już z resztą zaczęła.
Pozdrawiam

Poniżej znajduje się link do wizualizacji zaplanowanego toru. Jak Wam się podoba ?

Naprawdę, mając betonowe monstrum 30 km powyżej, taki mały potworek rzece nie jest w stanie
zaszkodzić. A może, w sytuacji gdy oprócz garstki wędkarzy i kłusowników, społeczeństwo ma w dupie
Dunajec, w osobach kajakarzy i lokalneog biznesy, który powstanie wokół toru, zyskamy dodatkowych
sojuszników w walce o jego czystość i w hipotetycznej acz możliwej sytuacji powrotu do pomysłu
budowy spiętrzeń w Krościenku i Kłodnem...

Mały potworek - nic dodać, nic ująć. Wizjoner szaleniec to dość
często występujący osobnik w naszej społeczności.

Naprawdę, mając betonowe monstrum 30 km powyżej, taki mały potworek rzece nie jest w stanie
zaszkodzić. A może, w sytuacji gdy oprócz garstki wędkarzy i kłusowników, społeczeństwo ma w dupie
Dunajec, w osobach kajakarzy i lokalneog biznesy, który powstanie wokół toru, zyskamy dodatkowych
sojuszników w walce o jego czystość i w hipotetycznej acz możliwej sytuacji powrotu do pomysłu
budowy spiętrzeń w Krościenku i Kłodnem...

Widzę, że poczułeś miętę do Pani :ambasador" , a tak poważnie to dopiero początek niemądrych pomysłów, bo nad Dunajcem i wieloma górskimi rzekami rozciąga się zapach pieniądza. Czas umierać, choć jest jeszcze niewielka nadzieja, jeśli jesienią odsunie się szkodników od koryta

Dunajec nie mógł gorzej trafić. Płynie w krainie która pisiorom
dewastatorom przyrody kłania się w pas, gdzie rzekę traktuje się od
pokoleń jak śmietnik, tudzież magazyn darmowej ryby i materiałów
budowlanych, a pazerność na dutki jest już przysłowiowa.

a wytłumacz mi prostemu człowiekowi, co to są "Wujące rzeźby" ??

Uszom nie wierzę, ale w 18:15 minuty poniższego filmu przytoczony jest raport WWF, który mówi, że w latach
2010 - 2013 odmulono aż 16 000 km cieków wodnych. Ciekawe ile odmulono od 2013 do dziś...

Masakra!!!


Prace proste, "syzyfowe", w razie kontroli zawsze można powiedzieć, że "było odmulone tylko znowu naniosło" ... a pieniądz płynie ...

Rzeki o zmienionym przebiegu przecież maja zaburzoną zdolność przemieszczania osadów dennych, a jak się je już raz "wyprostuje" to "pozamiatane" ...

Może jakimś wyjściem (jak z "Misia" Barei) byłoby oskarżenie o uszczuplenie wielkości majątku Skarbu Państwa, bo w związku z "wyprostowaniem rzeki" zmniejsza się powierzchnia "gruntów pod wodami" będących własnością przypisaną ustawowo ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski