|
Mieszkam w Sosnowcu i komarów jest tyle, że wieczorem po pracy jak robię coś na ogródku to nie mogę się opędzić od tych skurczybyków, szczególnie jak jest powyżej 20C. W zeszły czwartek usiadłem i otworzyłem sobie piwo, przez 10min miałem 6 ukąszeń, musiałem zrezygnować z siedzenia na powietrzu. Much domowych też jest dużo w tym roku, zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach. Ale w moim mieście od zeszłego roku zaniechano "podobno" oprysków owadobójczych ze względu na dobro pszczół i one też zaczęły się pojawiać w większej ilości niż kiedyś.
|