|
"Natomiast, Os-y to komercja, dla klientów z grubszym portfelem, którzy oczekują dobrej jakości oferowanej
usługi. Właściciel knajpy raczej nie narzeka, że musi posprzątać po swoich gościach. Po prostu dobrze na
klientach zarabia i stara się, aby do niego wrócili."
Zgadza się, powinna być "opłata szkodliwa dla środowiska". Gospodarz powinnien sobie wliczyć to w cenę i
dbać (zadbać, sprzątając od czasu do czasu) o jakość swojej oferty.
Podobnie jest (powinno być) z dostępem w góry (Zakopane, Bieszczady) czy w inne miejsca gdzie sezonowo
przyjeżdża mała "bomba ekologiczna" która "telepnie" nie dostosowanym do tego środowiskiem
(oczyszczalnie, odbiór odpadów, infrastuktura drogowa, rzeczki, lasy, trasy, itp). Skoro kogoś (korzystających z
tego) stać, to niech płaci.
Nie tylko PZW powinien pomyśleć o czymś takim na swoich "top łowiskach" ale i gminy mogłyby (powinne) o
tym pomyśleć i ich wspierać.
|