|
Jurku,na Dunajcu to nie przejdzie.
Już nie jeden kajak poszedl na dno
?????
Czyżby ci "legalni" posługiwali się nielegalnymi środkami do walki z konkurencją?
Bo to, że rzeka nieprzewidywalna, ludzie wypływaja nawet w trakcie powodzi, bez przygotowania i wyposażenia to raczej wiadomo ... ale na głupotę nie pomoże nawet amerykańska penicylina, jak mawiał mój Tato.
Wracając do sprawy - w wielu miejscach w Polsce tak to działa jak opisałem ... niestety ... Żadnego szczególnego korzystania z wód, opłat i odpowiedzialności, a co najgorsze - rzeki są dewastowane przez władze publiczne (rządowe i samorzadowe) w imię wspomagania tych "biznesów" ... wpływów tylko można się domyślać ...
|