Witam.
Do tego czasu pogadaj sobie z właścielami przystani wodnych, pomostów i podobnych im urządzeń rekreacji
wodnej - mieli dokładnie taką samą sytuację i gdyby nie to że potrafili się na swój sposób skonsolidować i
poruszyć niebo i ziemę, to byli by dzisiaj z ręką w nocniku ...
Tyle że wtedy państwowa kasa jeszcze była pełna.
Idę o zakład że teraz też ich sprawa będzie dotyczyć i już będą mogli sobie nagwizdać ...
Pozdraiwam.