f l y f i s h i n g . p l 2024.04.20
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? : : nadesłane przez Forest-Natura (postów: 1352) dnia 2019-09-11 11:44:55 z *.play-internet.pl
  Witam.
Jestem dyletantem i daleko mi do autorytetów zabierających głos w tym wątku, ale z ogólnoprzyrodniczego
punktu widzenia to dosyć proste ...
Klucz leży w stabilności warunków sposobnych do tarła i ochrony wylęgu w gnieździe.
I jest ona w takich właśnie rzekach.
Rzekach zacienionych przez drzewa i krzewy gęsto porastające ich brzegi, gdzie nie ma większego znaczenia
jak słońce operuje na wodzie.
W rzekach, gdzie nie ma zbyt dużych wahań poziomu wody w ciągu roku i znaczących zmian w wielkości jej
przepływu.
I wreszcie w rzekach, które mają stabilną i nie za wsysoką temperaturę wody, którą niosą.

Brak od dłuższego już czasu przejściowych pór roku (przedwiośnie i przedzimie) w naszym położeniu
geograficznym, długie i wcześnie zaczynające się okresy suszy wiosną, ale i także susze "zimowe" przy
niemal zerowej pokrywie śnieżnej, ogólne podwyższenie się temperatury wód w rzekach (nie musi być wcale
wielkie, ot. 1-1,5 stopni).
A w rzekach "sztucznie sterowanych", czyli za zaporami - nienaturalne w odniesieniu do kalendarzowego
rozwoju flory i fauny związanej z rzekami, zbyt cżęste manipulowanie wodą i jej parametrami, które ma wprost
odniesienie do rzeczy wymienionych wcześniej.

Pstrągi szukając stabilności zdatnej do rozrodu, płyną tam, gdzie ona jesienią jest (jeszcze w miarę).
Lipienie niekoniecznie - nie odbywają aż takich wędrówek tarłowych. A że na miejscu warunki nieteges do
amorów, to i efekt taki a nie inny.

Chociaż przyroda sama narzuca pewne potrzeby - na beskidzich potokach da się zauważyć odwracanie się
umownych rybich krain. Kraina lipienia zaczyna przesuwać się mocno w górę i wielokrotnie można spotykać te
ryby tam, gdzie już nawet pstrągi w ciągu sezonu nie występują. To już są moje własne, potwierdzone
wędkarskimi wędrówkami obserwacje z dorzecza Soły.
Lipienie późną wiosną szukają tam (bardzo wysoko) właśnie stabilnych warunków do rozrodu. Warunkami
przyrodniczymi, takie potoki i ich górne odcinki, bardzo przypominają takie rzeki jak Łupawa ze zdjęć Piotra ...
a przynajmniej tak mi się wydaje z racji tego że nigdy nad nią nie byłem
Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [12] 11.09 13:24
 
Witam.
Zaryzykował bym tezę że dla wielu lipieniowych rzek (przynajmniej tych na całym Podbeskidziu) gwoździem do
trumny była powódź z 1997 roku i poczynione po niej szeroko rozumiane "naprawianie szkód" prowadzące do
wyprostowania setek kilometrów potoków i rzek górskich (i nie tylko górskich) w Polsce, w bardzo krótkim okresie
czasu (3-4 lata). Tych, które do tego momentu nie były jeszcze wyprostowane i pozbawione roślinności
nadbrzeżnej.
Od tego momentu można by chyba datować lipieniowe problemy w naszym kraju.
Potem poszło już z górki - nałożyło się to co obecnie obserwujemy w klimacie i pech, że podobna powódź
powtórzyła się w 2010 roku z podobnymi skutkami i naprawą szkód, podobnymi do powodzi sprzed 13 lat.
Jak się spojrzy w meteorologiczny kalendarz, to anomalie (tak dużę powodzie, ogromne opady śniegu, duże
susze, itp.) zdarzały się średnio do tej pory raz na 25-30 lat. I stanowło to wystarczająco dużo czasu dla przyrody,
by pomimo przeszkadzajacej jej działalności człowieka, zabliźniała swe rany.
Obecnie ten czas skrócił się do połowy a "naprawianie" szkód przez człowieka jest na tyle skuteczne (i będzie
jeszcze bardziej) że nie pozwala to wrócić całym ekosystemom wodnym do stanu normalności.
Klimat jak sami wiemy i zjaiwska o których tu piszę są wspólne dla większości terenu środkowej Europy - Czechy,
Słowacja,Węgry, Austria, północna część Chorwacji i Serbii. Czyli wszędzie tam, gdzie w tejc chwili lipieniowy
problem występuje.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [11] 11.09 14:45
 
Od tego momentu można by chyba datować lipieniowe problemy w naszym kraju.


Na różnych wodach były różne momenty pojawienia się problemów. Pierwszy istotny moment w skali kraju przypadał na drugą połowę lat 80. - wzrost zanieczyszczeń ze ścieków komunalnych i przemysłowych (te były wcześniej, ale nie w takiej skali na wodach KPiL), bo nikt nad tym już nie panował. Potem stopniowo zaczęły się inne problemy (rolnictwo, zapory, regulacje, itd.), wraz ze wzrostem "dobrobytu" i dążeniem do "poprawiania" środowiska.

 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [10] 11.09 20:24
 
No ok problem jest z lipieniem jak widać nie tylko u nas w
Polsce ale jakie są pomysły by temu zapobiegać? Bo pewno
coś się próbuje zrobić z tym zjawiskiem? Na obecną chwilę
wydaje się że jedynym ratunkiem dla lipieni z południa jest:
podwojenie lub nawet potrojenie zarybien , zakaz odłowu
tarlakow i próba ponownego wsiedlania lipienia tam gdzie
wcześniej występował a już go nie ma (dla Sanu to obszar po
niżej ujęcia wody w Zagórzu ).
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 11.09 20:58
 
Zakaz odłowu tarlaków i zwiększenie zarybień - czasem warto posłuchać...
A do roboty w okręgach przyjmować tylko ludzi, którzy na piśmie zobowiążą się do
corocznego składania lipieniowej ikry bez stymulacji hormonalnej!
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [6] 12.09 08:34
 
Na obecną chwilę wydaje się że jedynym ratunkiem dla lipieni z południa jest:
podwojenie lub nawet potrojenie zarybien , zakaz odłowu tarlakow i próba ponownego wsiedlania
lipienia tam gdzie wcześniej występował a już go nie ma (dla Sanu to obszar poniżej ujęcia wody w
Zagórzu ).


Zazdroszczę błogiej wiary w siłę zarybień. Moim zdaniem to wyrzucone w błoto pieniądze. Zrozumcie
wreszcie, że jak jakiś gatunek z jakiegoś ekosystemu w sztuczny sposób tam utrzymywany wypadł
pomimo zabiegów np. zarybieniowych lub właśnie to robi to tego procesu w tym samym
(niezmienionym) ekosystemie przy pomocy tych samych tylko zintensyfikowanych zabiegów
utrzymaniowych nie powstrzymacie. Możesz sypać do Sanu poniżej Zagórza narybek lipienia w
dowolnej ilości, tak jak próbować odtwarzać populację lipienia w Rabie powyżej Myślenic, efekt będzie
podobny. Poza tym, wystarczy jeden suchy i upalny rok, co obecnie jest dużo bardziej prawdopodobne
niż mokry i zimny, poparty np. "awaryjnym" zrzutem ścieków z oczyszczalni w Lesku i i tak będzie po
ptokach.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [5] 12.09 09:42
 
Myślę ,że każdy chce dobrze ale innego wyjścia nie ma musi
być spore stado tarłowe które będzie dawało młode ryby -
wiadomo te urodzone w rzece "dzikie " ryby są najsilniejsze.
Tylko skąd to stado tarłowe? Narazie trzeba je stworzyć przez
zarybienia a w miejscach ich tarła czasowy zakaz brodzenia .
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 12.09 09:48
 
Wiem, że wszystko się zmienia na niekorzyść ale trzeba
próbować bo inaczej czeka nas np. San bez lipienia! Nie
wyobrażam sobie tego.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 12.09 10:03
 
San bez lipienia! Nie wyobrażam sobie tego.

Zatem ćwicz wyobraźnię. Jest Dunajec bez lipienia, Raba bez lipienia, czym San się zasłużył, że
miałoby go to ominąć?

PS. Jest też Skawinka bez lipienia a pamiętam czasy gdy je tam łowiłem. Nieduże, jak sama Skawinka
ale pięknie skakały do suchego Red Taga na ruskim haku nr 16. Prehistoria.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [2] 13.09 22:05
 
Jasne, że każdy chce dobrze...
Mnie trochę drażnią pomysły rzucane na forum, które są dawno już rozpracowane, np stado tarłowe
lipienia. Próbowaliśmy zrobic takowe na ośrodku w Foluszu. Niestety lipień lubi przepływ a tego nie
jesteśmy w stanie zapewnić - brak wody.
Stąd konieczność corocznego odłowu tarlaków i zarybianie potomstwem. Czy to wychodzi? Na tle
południa chyba nie najgorzej.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 14.09 08:21
 
Proszę się nie denerwować sporo osób nie wie co jest robione
a co nie. A pytania i nawet najgłupsze propozycje... do tego
pewno się już Pan przyzwyczaił . Z mojej strony to
przepraszam ,że zabieram niepotrzebnie czas.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 16.09 13:55
 
Większość wędkarzy nie ma pojęcia co się robi i jakim kosztem.
Wiele pomysłów z forum dawno juz było wymyślonych a niektóre nawet sprawdzono.
Ja się nie oburzam na jakiekolwiek pomysły, raczej na sposób ich sprzedawania w stylu: jeśli jeszcze tego
nie próbowaliście to nie myślicie i nic nie robicie.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 12.09 20:26
 
(...)No ok problem jest z lipieniem jak widać nie tylko u nas w
Polsce ale jakie są pomysły by temu zapobiegać? Bo pewno
coś się próbuje zrobić z tym zjawiskiem? Na obecną chwilę
wydaje się że jedynym ratunkiem dla lipieni z południa jest:
podwojenie lub nawet potrojenie zarybien(...)


A może lepsze efekty dałoby zdziesięciokrotnienie wysiłku zarybieniowego, tak żeby efekty
były szybkie i odczuwalne? 😲Przestrzegałbym przed takim stawianiem sprawy i
wskazywaniem drogi dzięki której w łatwy sposób da się rozwiązać skomplikowane
problemy. Na jej końcu zawsze jest porażka. Warto też się do niej chyba przyznać,
chociażby po to aby uniknąć śmieszności i naukowej kompromitacji.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 13.09 13:27
 
"Warto też się do niej chyba przyznać,
chociażby po to aby uniknąć śmieszności i naukowej kompromitacji."


Ważne że są jeszcze odważni ludzie i potrafią powiedzieć prawdę bez ściemy. Takich szanuję.

" Piotr Konieczny

Może jeszcze na północy znajdzie się jedna lub dwie podobne rzeczki ale Łupawa w stosunku
do rzek południa jest fenomenem. U nas jeżeli już lipienie występują to są utrzymywane wielkim
nakładem sił. Mam wrażenie , że gatunek ten na południu się kończy."

 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [11] 11.09 14:46
 
: :
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [10] 11.09 20:25
 
Nie ma co liczyć na rząd. Właśnie uchwalił strategię środowiska do 2030 roku. To taka sama jak ta z roku 2014 ale z poprawkami. Poniżej w calości uchwała. Dowiedzcie się co miałobyć - a czego nie będzie do 2030 roku.

Warszawa, dnia 6 września 2019 r.
Poz. 794, UCHWAŁA Nr 67 RADY MINISTRÓW
z dnia 16 lipca 2019 r.
w sprawie przyjęcia „Polityki ekologicznej państwa 2030 – strategii rozwoju w obszarze środowiska i gospodarki wodnej”
Na podstawie art. 14 ust. 5 ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju (Dz. U. z 2019 r. poz. 1295) Rada Ministrów uchwala, co następuje:
§ 1. Przyjmuje się „Politykę ekologiczną państwa 2030 – strategię rozwoju w obszarze środowiska i gospodarki wodnej”, stanowiącą załącznik do uchwały.
§ 2. W załączniku do uchwały nr 58 Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 2014 r. w sprawie przyjęcia Strategii „Bez-
pieczeństwo Energetyczne i Środowisko – perspektywa do 2020 r.” (M.P. poz. 469) w rozdziale IV:
1) uchyla się podrozdział 1. „Cel 1. Zrównoważone gospodarowanie zasobami środowiska”;
2) uchyla się podrozdział 3. „Cel 3. Poprawa stanu środowiska”;
3) w podrozdziale 4. „Główne kierunki interwencji i zadania w obszarze energetyki i środowiska” w tabeli:
a) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 1.1. Racjonalne i efektywne gospodarowanie zasobami kopalin”
uchyla się:
– działanie nr 1,
– działania nr 3–6,
b) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 1.2. Gospodarowanie wodami dla ochrony przed: powodzią, suszą i deficytem wody” uchyla się działania nr 7–10,
c) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 1.3. Zachowanie bogactwa różnorodności biologicznej, w tym
wielofunkcyjna gospodarka leśna” uchyla się działania nr 11–14,
d) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 1.4. Uporządkowanie zarządzania przestrzenią” uchyla się działa
nia nr 15A, 15B i 16,
e) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 3.1. Zapewnienie dostępu do czystej wody dla społeczeństwa i gospodarki” uchyla się działania nr 35–38,
f) w części zatytułowanej „3.2. Racjonalne gospodarowanie odpadami, w tym wykorzystanie ich na cele energe-
tyczne” uchyla się działania nr 39–44,
g) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 3.3. Ochrona powietrza, w tym ograniczenie oddziaływania ener-
getyki” uchyla się działania nr 45–47,
h) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 3.4. Wspieranie nowych i promocja polskich technologii energe-
tycznych i środowiskowych” uchyla się działania nr 48A, 48B i 49,
i) w części zatytułowanej „Kierunek Interwencji 3.5. Promowanie zachowań ekologicznych oraz tworzenie warun
ków do powstawania zielonych miejsc pracy” uchyla się działania nr 50–52;
4) w podrozdziale 5. „Wskaźniki” w tabeli:
a) w części zatytułowanej „Cel 1. Zrównoważone gospodarowanie zasobami środowiska” uchyla się lp. 1–5,
b) w części zatytułowanej „Cel 3. Poprawa stanu środowiska” uchyla się lp. 17–26;
5) w podrozdziale 6. „Zagadnienia horyzontalne” uchyla się:
a) część „6.1. Adaptacja do zmian klimatu”,
b) część „6.5. Zielone zamówienia/zielone zakupy”.
§ 3. Uchwała wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Prezes Rady Ministrów: M. Morawiecki

 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [7] 11.09 20:57
 
tiaaaa...
Paragraf 2... i wszystko w temacie...
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [6] 11.09 21:30
 
Witam.
Pokażę Wam coś, co odnosi się wprost do paragrafu 2 i do tego skąd są czerpane pieniądze na swawole naszego
obecnego rządu ...
Gdyby ktoś nie mógł odczytać to prześlę emalią
Pozdrawiam.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [4] 11.09 21:37
 
Daj już spokój na tym forum z politykowaniem, cały czas i wszędzie szczujssz na ten rząd, w koło to samo
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 11.09 21:42
 
Witam.
Nie politykuję, tylko przytaczam dane statystyczne publikowane przez GUS ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 11.09 21:43
 
Tak jasne...
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 11.09 21:42
 
Witam.
Nie politykuję, tylko przytaczam dane statystyczne publikowane przez GUS ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 19.09 12:12
 
Czy szczuciem nazywasz pokazywanie danych weryfikowalnych z GUS? Kolega może i nie lubi PiSu, PO
czy innej partii, ale jedno Ciebie, Jego, mnie powinno łączyć - patrzenie się na ręce polityków. Niezależnie
z której strony musimy kontrolować co robią z naszymi pieniędzmi w naszych sprawach, a to są właśnie
działania na rzecz ochrony środowiska i naprawy tego, co już zniszczyliśmy.

Pozdrawiam,
Zygmunt.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 11.09 21:41
 
Witam.
Już widzę że nie da sie odczytać.
To tabela pokazująca roczne nakłady na środki trwałe służące ochronie środowiska i gospordarce wodnej, w
latach 2015, 2016 i 2017. I dla porównania na samym początku doroku 2010.
Ich procentowy udział w nakładach inwestycyjnych w gospodarce narodowej spadł z 5,6% w 2015 roku do 2,6% w
roku 2017. Za rok 2018 danych jeszcze nie ma. W roku 2010 wynosiły równe 5%. Od roku 2010 do roku 2015
systematycznie wzrastały rok do roku o 0,1 %
Pozdrawiam.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 12.09 18:34
 
Az mi sie wierzyc nie chce ze cos takiego dzieje sie tuz przed wyborami. Przeciez to praktycznie kastracja
oryginalnej wersji
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 19.09 12:18
 
Nie sądzę, by się ktokolwiek przejął potencjalną utratą ilu? 100? 200 głosów w skali kraju?

Przeciętny (zainteresowany nawet) wędkarz nie przeczyta, nie porówna, a jeśli nawet, to dla większości i
tak wizja wybudowania dupnej zapory pod nosem jest bardziej kusząca niż renaturalizacja ciurka
płynącego obok jego wypaśnego domu. Będzie miał gdzie karasie i karpie łowić!
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus