f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wilki, bobry - nawiązanie do poprzedniej dyskusji. Autor: zeralda. Czas 2024-03-28 12:05:49.


poprzednia wiadomosc Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? : : nadesłane przez mart123 (postów: 5835) dnia 2019-09-11 15:46:31 z 165.225.84.*
  Kiedyś mętnica to ok 0,3 kg gliny w m3 wody
dzisiaj wzrosło to 20-krotnie: w m3 mamy i 7 kg gliny


Tak czułem widząc co płynie w czasie wezbrań i co i w jakiej ilości po nich pozostaje. Do tego dochodzi
fakt, że rzeki znaczące ilości zawiesiny niosą praktycznie cały rok, nawet w okresach bezdeszczowych.
Obserwowałem to np. na Mierzawie, która kiedyś niosła krystaliczną wodę mętniejącą dopiero po
silnych opadach a dziś idzie trącona na okrągło, nawet w środku letniej suszy. Takie zjawisko, poza
obniżeniem komfortu życia ryb sprawia że wypadają pewne gatunki bezkręgowców. Jak do tego dodać
wygolenie brzegów i wzrost nasłonecznienia to efekt nie jest trudny do przewidzenia
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [11] 11.09 16:04
 
"Tak czułem widząc co płynie w czasie wezbrań i co i w jakiej ilości po nich pozostaje. Do tego dochodzi
fakt, że rzeki znaczące ilości zawiesiny niosą praktycznie cały rok, nawet w okresach bezdeszczowych.
Obserwowałem to np. na Mierzawie, która kiedyś niosła krystaliczną wodę mętniejącą dopiero po
silnych opadach a dziś idzie trącona na okrągło, nawet w środku letniej suszy. Takie zjawisko, poza
obniżeniem komfortu życia ryb sprawia że wypadają pewne gatunki bezkręgowców. Jak do tego dodać
wygolenie brzegów i wzrost nasłonecznienia to efekt nie jest trudny do przewidzenia."


Pozostaje nam jedynie liczyć że ten nielubiany Rząd może weźmie się za to co powoduje zanik wód zgodnie z
planami i obietnicami. Czy im się uda? Nie wiem, zgodnie z tezą "nie wierzcie politykom!". Oby jednak ktoś coś
z tym (retencja i wszystkim co jest z nią związane) zrobił bo grozi nam przyszłość rodem z Mad Max.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [7] 11.09 16:51
 
Pozostaje nam jedynie liczyć że ten nielubiany Rząd może weźmie się za to co powoduje zanik wód
zgodnie z planami i obietnicami.


Arek,
Nie bądź naiwniakiem. Jeżeli Rządowi zależy na wodzie to tylko cieczy H2O, która musi być
dostarczona do gospodarstw domowych i przemysłu, być dostępna dla żeglugi, energetyki i ewentualnie
robić za tło propagandowych zdjęć ocieplających wizerunek. Politycy mają w dupie to czy coś w niej
będzie pływać czy nie.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [6] 11.09 22:42
 
"Arek,
Nie bądź naiwniakiem. Jeżeli Rządowi zależy na wodzie to tylko cieczy H2O, która musi być
dostarczona do gospodarstw domowych i przemysłu, być dostępna dla żeglugi, energetyki i ewentualnie
robić za tło propagandowych zdjęć ocieplających wizerunek. Politycy mają w dupie to czy coś w niej
będzie pływać czy nie."


Naiwniakiem byłem i będę pewnie jeszcze wielokrotnie. Ostatnie "naiwności" z mojego podwórka to OS San,
limity ilościowe na to czy tamto, ochrona lipienia, itd, itp. Wyniki? Znają wszyscy.
Powtórzę kolejny raz, może nadzszedl już czas żeby zakazać urzędowo (Ustawa) zabijania wszelkich
występujących w polskich wodach ryb zanim przekonamy się wszyscy że ich już nie ma. Nie ważne czy to
lipien, pstrąg, głowacica, karp, karaś czy inne smierdziuchy. Wszystko ma być bezwzględnie wypuszczane po
złowieniu.

Co do polityków. Oni mogą mieć w dupie ryby, ważne żeby woda była. O ryby musimy zadbać sami aby w
naturalny sposób ich populacje wróciły do równowagi o ile same ryby tego naturalnie nie zrobią. Wiesz np. z
przykładu Niemiec żeby ryby wepchną się wszędzie gdzie znajdą dobrą wodę i min. warunki do przeżycia. Do
lasu za przykładem grzybów raczej nie pójdą.
Jeżeli ma być naturalna retencja, odnowa zniszczonych latami melioracji terenów, to może nie zapomni ktoś o
lasach, torfowiskach, lęgach, bagnach, czy zwykłych chaszczach które zatrzymuja wodę.
Jeżeli pójdą w duże sztuczne zbiorniki na ciekach płynących (czyli tzw. "ostojniki"-szamba), studnie głębinowe
czy inne nienaturalne manewry to leżymy nie tylko z rybami.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [5] 12.09 08:03
 
Jeżeli ma być naturalna retencja,


Pisowski Program Rozwoju Retencji nie używa pojęcia "naturalna". Ma być retencja.
Ci dyletanci chcą to osiągnąć głównie poprzez beton, więcej betonu wrzuconego w koryta rzek i
potoków a plany te podpierają jakże medialnym i z gruntu fałszywym hasłem, że "Polska ma tyle wody
co Egipt". A elektorat to bezkrytycznie łyka i tylko mądrze patrzy niczego nie rozumiejąc...
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [4] 12.09 22:44
 
Jeżeli ma być naturalna retencja,


Pisowski Program Rozwoju Retencji nie używa pojęcia "naturalna".
Ma być retencja.
Ci dyletanci chcą to osiągnąć głównie poprzez beton, więcej betonu
wrzuconego w koryta rzek i
potoków a plany te podpierają jakże medialnym i z gruntu fałszywym
hasłem, że "Polska ma tyle wody
co Egipt". A elektorat to bezkrytycznie łyka i tylko mądrze patrzy
niczego nie rozumiejąc...


Akurat słuchałem prezesa wód polskich.
Mówił o budowie kilku dużych zbiorników i renaturyzacji małych
cieków.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 12.09 23:13
 
Jeżeli ma być naturalna retencja,


Pisowski Program Rozwoju Retencji nie używa pojęcia "naturalna".
Ma być retencja.
Ci dyletanci chcą to osiągnąć głównie poprzez beton, więcej betonu
wrzuconego w koryta rzek i
potoków a plany te podpierają jakże medialnym i z gruntu fałszywym
hasłem, że "Polska ma tyle wody
co Egipt". A elektorat to bezkrytycznie łyka i tylko mądrze patrzy
niczego nie rozumiejąc...


Akurat słuchałem prezesa wód polskich.
Mówił o budowie kilku dużych zbiorników i renaturyzacji małych
cieków.


Podaj źródło, bo też chciałbym wysłuchać.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [2] 13.09 08:17
 
Akurat słuchałem prezesa wód polskich.
Mówił o budowie kilku dużych zbiorników i renaturyzacji małych
cieków.


Typowe pisowskie pierdo..nie, bez konkretów i typowa, bezrefleksyjna, nie wnikająca w szczegóły
reakcja elektoratu czyli ale przecież prezes mówił...

Cały program ma kosztować 14 mld złotych, qrva 14 milardów!!! pochodzących również z moich
podatków w czym jest około 13 mln (milionów) na inwestycje nazwijmy je na wyrost proekologiczne,
czyli 0,1%. Jedna dziesiąta procenta, czy to coś mówi elektoratowi? Wagowo to jak porównanie jajka do
dorosłego mężczyzny. Albo jakby lać kobietę po głowie przez 3 lata a jednego dnia kupić jej kwiaty i
twierdzić, że się ją kocha i szanuje.
Reszta czyli 13, 9 mld to beton wlany w koryta rzek. PiS i ich agencje to już nie ekologiczni chuligani jak
Szyszko a ekobandyci, gdyż celowo nikt nie mówi o iluzji takich działań w świetle tego co się obecnie
wyprawia z rzekami w Polsce. Skończy się na tym, że zostaną one zamienione w kanały, które w
zamian "dostaną" betonowe zbiorniki retencyjne. W efekcie ich realizacji "pozytywny" wpływ tak
uzyskanej retencji będzie widoczny na znikomym obszarze a cała reszta powierzchni kraju zamieni się
w pustynię za sprawą przyspieszonego odpływu wód wspomnianymi kanałami, które kiedyś były
rzekami i całej listy innych destrukcyjnych działań, o których często tu dyskutujemy. Taka to przyszłość
czeka nasze wody pod zarządem sterowanej przez PiS marionetkowej agencji Wody Polskie.
Pytanie kto i kiedy posprząta po GWP i czy będzie co sprzątać.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 13.09 23:39
 
Akurat słuchałem prezesa wód polskich.
Mówił o budowie kilku dużych zbiorników i renaturyzacji małych
cieków.


Typowe pisowskie pierdo..nie, bez konkretów i typowa, bezrefleksyjna, nie wnikająca w szczegóły
reakcja elektoratu czyli ale przecież prezes mówił...

Cały program ma kosztować 14 mld złotych, qrva 14 milardów!!! pochodzących również z moich
podatków w czym jest około 13 mln (milionów) na inwestycje nazwijmy je na wyrost proekologiczne,
czyli 0,1%. Jedna dziesiąta procenta, czy to coś mówi elektoratowi? Wagowo to jak porównanie jajka do
dorosłego mężczyzny. Albo jakby lać kobietę po głowie przez 3 lata a jednego dnia kupić jej kwiaty i
twierdzić, że się ją kocha i szanuje.
Reszta czyli 13, 9 mld to beton wlany w koryta rzek. PiS i ich agencje to już nie ekologiczni chuligani jak
Szyszko a ekobandyci, gdyż celowo nikt nie mówi o iluzji takich działań w świetle tego co się obecnie
wyprawia z rzekami w Polsce. Skończy się na tym, że zostaną one zamienione w kanały, które w
zamian "dostaną" betonowe zbiorniki retencyjne. W efekcie ich realizacji "pozytywny" wpływ tak
uzyskanej retencji będzie widoczny na znikomym obszarze a cała reszta powierzchni kraju zamieni się
w pustynię za sprawą przyspieszonego odpływu wód wspomnianymi kanałami, które kiedyś były
rzekami i całej listy innych destrukcyjnych działań, o których często tu dyskutujemy. Taka to przyszłość
czeka nasze wody pod zarządem sterowanej przez PiS marionetkowej agencji Wody Polskie.
Pytanie kto i kiedy posprząta po GWP i czy będzie co sprzątać.


Przypuszczam, że ten program ma stać się jedynie listkiem figowym dla większego skoku na kasę, związaną z żeglownością rzek .
p.s. przy okazji polecam zapoznanie się z tym artykułem :
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 14.09 00:22
 
(...)
Pytanie kto i kiedy posprząta po GWP i czy będzie co sprzątać.


Przyroda po nich posprzata
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 11.09 16:51
 
Pozostaje nam jedynie liczyć że ten nielubiany Rząd może weźmie się za to co powoduje zanik wód
zgodnie z planami i obietnicami.


Arek,
Nie bądź naiwniakiem. Jeżeli Rządowi zależy na wodzie to tylko cieczy H2O, która musi być
dostarczona do gospodarstw domowych i przemysłu, być dostępna dla żeglugi, energetyki i ewentualnie
robić za tło propagandowych zdjęć ocieplających wizerunek. Politycy mają w dupie to czy coś w niej
będzie pływać czy nie.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [1] 12.09 18:12
 

Pozostaje nam jedynie liczyć że ten nielubiany Rząd może weźmie się za to co powoduje zanik wód zgodnie z
planami i obietnicami. Czy im się uda? Nie wiem, zgodnie z tezą "nie wierzcie politykom!". Oby jednak ktoś coś
z tym (retencja i wszystkim co jest z nią związane) zrobił bo grozi nam przyszłość rodem z Mad Max. src="imx/icons/neutral.gif" border="0">


Nielubiany???
Widziałeś sondaże przedwyborcze?

O czym ty mówisz, wszystkie polskie rządy, jak sięgam pamięcią miały ekologię w dupie, ale ten "nielubiany" ma ją tam
najgłębiej.
 
  Odp: Ostatni bastion lipienia w Polsce? [0] 12.09 18:23
 
Zgadzam się. Są wyjątkowo odporni na argumenty a wiedzą nie grzeszą.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus