Odp: Polski zwyczaj...
: : nadesłane przez
The_End (postów: 1033) dnia 2019-09-26 10:16:51 z 157.25.239.*
Nie tylko.
Trocie z Wisły były największe z Europy. Osiągały ogromne rozmiary. Jeszcze w latach 90 średnia wielkość łowionych w Drwęcy miała około 70cm. Jednak na zniszczenie populacji troci wiślanej odpowiedzialny są rybacy z Wisły(Spółdzielnia z Tczewa) oraz Rybacy w Bałtyku, którzy zastawiali wstępną przegrodą.
Wisła i jej rzeki to jednak tylko dodatek do potencjału rzek jakie uchodzą bezposrednio do morza.
Pomyśl co mamy:
- Parsęta
- Słupia
- Wieprza
- Rega
- Reda
- Ina
- Łupawa
- Grabowa
i jeszcze dopływy...
Żaden kraj nie ma takiego potencjału trociowego jak my.
Szwecja ma praktycznie Morrum i 1-2 mniejsze rzeki.
Morrum nie ma az tak długiego odcinka do łowienia jak się wydaje no i spora presja.
Tylko my jesteśmy krotkowzroczni.
Gdybyśmy zaczeli wypuszczać trocie to już srednia łowionych ryb wzrosłaby z 50-60 do 70cm.
Kluczowe też jest ograniczenie lub likwidacja rybactwa morskiego, ale niestety Polak musi zjeść rybke nad morzem latem...