|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ...
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2019-10-07 13:18:19 z *.dynamic.kabel-deutschland.de |
|
"to ❗ najwyżej połowa lęgów zatopionych podczas zrzutu na potrzeby transportu ładunku ze stoczni w
Płocku,"
Tego fragmentu nie rozumiem. Dokonano zrzutu wody, chociaż logiczne byłoby przytrzymanie w tym
przypadku wody?
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0]
|
|
07.10 16:06 |
|
|
Cheeech Ziemowit znów coś wynalazł;) |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [7]
|
|
08.10 07:05 |
|
|
"to ❗ najwyżej połowa lęgów zatopionych podczas zrzutu na
potrzeby transportu ładunku ze stoczni w
Płocku,"
Tego fragmentu nie rozumiem. Dokonano zrzutu wody, chociaż
logiczne byłoby przytrzymanie w tym
przypadku wody?
Płynie sobie ładunek ze stoczni w Płocku, dopływa do zapory we
Włocławku, śluzują go, jest już poniżej stopnia i chce płynąć dalej
Wisłą w dół ale jest za płytko więc zapora upuszcza wodę by
podnieść jej poziom. |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [6]
|
|
08.10 09:15 |
|
|
Mart jak zwykle genialny i niezawodny. Nie ma tu żadnej winy Foresta, ale autora tekstu z linku, który
nie wspomniał dokąd transport zmierzał. Pomyślałem sobie, że to mogło być związane z remontem
progu stabilizującego we Włocławku. Jak pamiętamy bardzo niski stan wód utrzymywał się już od
wczesnej wiosny, a pod koniec czerwca z tego powodu zamknięto całkowicie śluzę we Włocławku
(http://rzgw.gda.pl/cms/fck/uploaded/Zegluga_2018/informacja%20RZGW%20Wwa%20-
%20W%C5%82oc%C5%82awek.pdf).
No to przyszłość dla wszystkich zwierząt, bo przecież nie tylko ptaków, na całym obszarze planowanych
kaskad nie rysuje się dobrze. Raczej nic nie wskazuje by sytuacja ze stanami wód miała się poprawić w
przyszłości, a jak już widać po choćby tym jednym przypadku cel gospodarczy będzie nadrzędny. Będą
tak sobie zamykać i otwierać te śluzy dla tych okręcików jak im się będzie podobało. |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [3]
|
|
08.10 10:09 |
|
|
Mart jak zwykle genialny i niezawodny.
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
"zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
były całe stada? |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [2]
|
|
08.10 13:47 |
|
|
Może nie jest tak źle z tym lipieniem? Łęgowy Pradziad wybiera się i po powrocie zda nam relację. |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [1]
|
|
08.10 14:29 |
|
|
Łęgowy Pradziad
Brzmi jak nazwa indiańskiego demona z Manitou Mastertona. |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0]
|
|
09.10 23:20 |
|
|
W rzekach na których ja łowię z lipieniem jest w tej chwili tragicznie takie są moje obserwacje, a jeszcze parę lat
wstecz było całkiem nieźle, jest moim zdaniem parę powodów . |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0]
|
|
08.10 10:09 |
|
|
Mart jak zwykle genialny i niezawodny.
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
"zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
były całe stada? |
|
|
|
Odp: Z cyklu: Wielki Atlas Szkodników Wód Polskich ... [0]
|
|
08.10 10:09 |
|
|
Mart jak zwykle genialny i niezawodny.
Bez jaj. Ani jeden ani drugi. Po prostu nie miałem Twojej wiedzy o remoncie, która sprawiła, że się
"zawiesiłeś" na odcinku powyżej Płocka. Czasem lepiej wiedzieć mniej niż więcej.
A co do szkód przyrodniczych powodowanych przez zaporę to tak właśnie wygląda obecne wymieranie
gatunków. To nie jakaś hekatomba zmiatająca z powierzchni ziemi całe populacje ale ciągła presja,
suma wielu codziennych małych śmierci pojedynczych egzemplarzy czy lokalnych stad. Ot, dziś tu
padnie 15 lipieni bo ktoś puścił ścieki, jutro jakaś MEW-ka weźmie całą wodę i odetnie w wysychających
kałużach narybek i tak przez całe lata w tysiącach lokalizacji. Nikt się tym specjalnie nie przejmuje na
bieżąco bo to tylko tu 15 rybek, tam 10 aż któregoś dnia stwierdzamy: o k..., gdzie jest lipień? Przecież
były całe stada? |
|
|
|
|
|
|