f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Zmarł Witek Wasylczyszyn (Garbuśny). . Autor: mart123. Czas 2024-03-29 09:34:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów : : nadesłane przez mart123 (postów: 5839) dnia 2019-10-18 08:08:40 z 165.225.84.*
  Piękna robota. Gratulacje.
Co się dzieje z tymi rybkami dalej? Siedzą w strumieniu do smolta czy je gdzieś przerzucacie?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [5] 18.10 08:35
 
Nasza ingerencja ogranicza się do zarybienia, dalej ryby muszą radzić sobie same. Jeszcze nie
dawno sądziłem ze narybki do jesieni bytują w miejscu przyjścia na świat a zaczynają się
rozpraszać dopiero jesienią. Moje tegoroczne obserwacje zmieniły ten obraz, Wylęgi opuszczają
gniazdo i zaszywają się w przybrzeżnych ukryciach a po rozpoczęciu żerowania zaczynają się
rozpraszać i przemieszczać (zasadniczo w dół). W ciągu miesiąca rozpoczynające żerowanie
narybki przemieszczały się na ok. 1km. Później (tak od czerwca) trudno je obserwować bo zaczynają
mieć coraz większe terytoria i prowadzą bardziej skryty tryb życia.
W miejscu w którym był kręcony film mają do spłynięcia ok. 1,5km i trafiają do dużego (300l/s)
dopływu gdzie dorastają do etapu smoltyzacji.
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [4] 18.10 09:26
 
Chyba nie ma powodu do martwienia się, że te odłowione faktycznie dość małe. Pamiętam, że
potokowce wpuszczone jako wylęg żerujący odławialiśmy w podobnym czasie dużo większe. Pewnie
przy podobnym zagęszczeniu miały jednak więcej pokarmu. Czy coś zmieniło się i teraz nazwa
"narybek" występuje już w liczbie mnogiej? Jakoś mnie te "narybki" trochę dziwią. Nie tak mnie uczono
kiedyś. Podobnie to "zarybianie ikrą". Kiedyś nikt tego by tak nie nazwał. To tak tylko przy okazji.
Dzięki za robotę z trotkami. Oby tylko nasi geniusze od poprawiania natury nie dobrali się do takich
siurków jak ten z filmu.
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [1] 18.10 09:32
 
Super robota. Dziwne tylko te małe przyrosty. W takiej rzeczce powinno być pożywienia pod dostatkiem.Tak przy okazji jaki jest przepływ tego "siurka"? Chciałbym oszacować okoliczne ("moje") rzeczki pod kontem możliwości podobnych zarybień pstrągiem
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [0] 18.10 09:41
 
Strumień na moje oko prowadzi ok. 50-80 l/s
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [1] 18.10 09:40
 
Czy coś zmieniło się i teraz nazwa
"narybek" występuje już w liczbie mnogiej? Jakoś mnie te "narybki" trochę dziwią. Nie tak mnie
uczono
kiedyś. Podobnie to "zarybianie ikrą". Kiedyś nikt tego by tak nie nazwał.

Niech będzie narybek, co do zarybiania to kiedyś nikt nie nazywał zarybiania ikrą bo nie było takiej
potrzeby
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [0] 18.10 10:38
 
Potrzeba nie ma tu specjalnego znaczenia. Tak mi się wspomniało, bo przecież nikt nie sadzi ziarna i
nie sieje sadzonek. Oczywiście nie to najważniejsze w całej sprawie, czy ktoś uzna, że ikra to już ryba,
a ktoś inny, że jeszcze nie.
Pozdrawiam.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus