f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: S. Cios. Czas 2024-04-26 22:03:41.


poprzednia wiadomosc Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów : : nadesłane przez metan (postów: 1063) dnia 2019-10-19 11:47:46 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Zasadnicze pytanie na jakie powinien odpowiedzieć gospodarz wody to jakie koszty poniesiono przy każdej z
metod i jaka jest jakość uzyskanej populacji?
Mamy pięć koncepcji: stwarzanie warunków do naturalnego tarła czyli sypanie żwiru , obsadzanie ikry,
zarybienia wylęgiem, zarybienia podrośniętym narybkiem i zarybienia selektem.
PZW stosuje w 99% najdroższe i najmniej efektywne rozwiązania.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [2] 19.10 12:20
 
A które sa najtańsze i najbardziej efektywne?
Sypanie żwiru jest tanie pod warunkiem, że robią to wariaci jak Zieleniak czy Wysocki. Wtedy jest prawie
za darmo bo załatwili żwir i roboty nie liczą. U nas stworzenie 10 tarlisk kosztowało 516 tys. plus koszty
projektów itp. Tanio więc nie było.
A potokowe zarybiamy we wszystkich asortymentach. Ok. 1 miliona wylęgu, 100 tys. narybku i 1,5 tony
starszych. Ikry do żwiru nie wkładamy bo co roku widać w tarliskach tarło dzikich ryb.
Nie pojmuje dlaczego w 99% wybieramy najdroższe rozwiązania?
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [1] 19.10 16:21
 
Na Rabie proporcje są jeszcze gorsze: około 3 mln. PLN za udrożnieie dwóch zapór, po obniżeniu jednej z nich 17 tysięcy metrów sześciennych żwiru samodzielnie przedostało się do potoku, w którym za dalsze 200 tysięcy zbudowano skłony bystrzy dla zatrzymania tego żwiru. woda ciągle za ciepła dal lipieni, a wędkarze nie chcą brać potokowców, a nie mogą brać rasy myslenickiej. Stąd 400 kg rocznie tęczaków (z ograniczeniem do 800 sztuk) - żeby wędkarze mogli cokolwiek sobie zabrać. A zarybienie potokowymi? 20 tysięcy narybku letniego i 150 kg tarlaków potokowców razy myslenickiej, której i tak nie wolno zabierać.
Nie wspominam o wodzie: z roku na rok coraz gorsza, coraz więcej ściekow komunalnych.
 
  Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego cz.III - monitoring efektów [0] 20.10 21:53
 
Cześć Józefie,
różnica jest taka że Ty jesteś ze swojej roboty rozgrzeszony a ja jestem PZW i bez względu na warunki co
bym nie zrobił to ...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus